Przejdź do treści
Reklama
Reklama
O Polityce

Absurdy biurokracji

„Odchodzić po ludzku” „Odchodzić po ludzku” Polityka

Mam 90 lat i związane z wiekiem trudności w poruszaniu. Córka często podwozi mnie samochodem w różne miejsca, ale są kłopoty z zaparkowaniem w pobliżu wejścia do miejsca przeznaczenia. Postanowiliśmy zatem załatwić kartę parkingową. Ponieważ dodatek pielęgnacyjny dostałem 15 lat temu „z urzędu”, miałem nadzieję, że sprawa będzie prosta. Okazało się jednak, że „św. Biurokracy” ma swoich gorliwych wyznawców, którzy wymagają takich dokumentów jak:

– wniosek o wydanie karty parkingowej (według załączonego wzoru) składany do wybranego przewodniczącego powiatowego zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności;

– jedna fotografia o wymiarach 35 mm × 45 mm, odzwierciedlająca aktualny wizerunek osoby, której wniosek dotyczy, przedstawiająca tę osobę bez nakrycia głowy i okularów z ciemnymi szkłami;

– oryginał dowodu uiszczenia opłaty za wydanie karty parkingowej (brak możliwości dokonania opłaty gotówką w siedzibie zespołu);

– do wglądu oryginał prawomocnego orzeczenia o niepełnosprawności, o stopniu niepełnosprawności lub o wskazaniach do ulg i uprawnień wraz ze wskazaniem;

– dowód osobisty osoby niepełnosprawnej, dowód osobisty przedstawiciela ustawowego – do wglądu.

Następnie trzeba czekać 30 dni i dostaje się dokument ważny maksimum pięć lat. Dodatkowym utrudnieniem jest konieczność uzyskania orzeczenia niepełnosprawności (co najmniej dwa miesiące oczekiwania) i konieczność przedstawienia do jego uzyskania całej litanii orzeczeń i zaświadczeń specjalistycznych przychodni lekarskich (jakby lekarze mieli zbyt mało obowiązków).

Oddzielnym tematem jest problem schodków bez poręczy przy wejściach do przeróżnych lokali, niewielka liczba ławek na skwerach i nagminne „krótkie zielone” światła na przejściach dla pieszych.

Po tych doświadczeniach przekonałem się, że prześmiewcze hasło z czasów PRL-u: „Emeryci i renciści popierajcie Polskę czynem – umierajcie przed terminem” jest nadal w pełni aktualne.

JÓZEF RUSIECKI

Polityka 32.2025 (3526) z dnia 05.08.2025; Do i od Redakcji; s. 93
Reklama
Reklama