Nazywam się Marian Turski.
W Auschwitzu nie miałem nazwiska. Miałem numer, wytatuowany, B-9408... W Auschwitzu przebywałem niemal do ostatniego dnia. 8 stycznia 1945 r. skierowano mnie na marsz śmierci do Buchenwaldu. W Buchenwaldzie byłem też do niemal ostatniego dnia, bo trzy dni przed wyzwoleniem obozu nakazano nam kolejną »ewakuację«; był to mój drugi marsz śmierci. Do Theresienstadt...
Pytają mnie ludzie, zwłaszcza młodzi ludzie: powiedz, co było najgorsze w obozie?
Pomocnik Historyczny
„Historia Żydów polskich”
(100070) z dnia 01.04.2013;
Holocaust;
s. 115