Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Pomocnik Historyczny

Polska: Po pierwsze niepodległość

Bajończycy na warcie przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie, maj 1926 r. Bajończycy na warcie przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie, maj 1926 r. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Pamięć wojny została w Polsce zdominowana przez odzyskanie – w jej wyniku – niepodległości, a tu ścierały się przez minione 100 lat trzy wykładnie: piłsudczykowska, endecka i komunistyczna.
Sceny uliczne z Wilna, prywatny album ze zdjęciami z ok. 1916 r.AKG Sceny uliczne z Wilna, prywatny album ze zdjęciami z ok. 1916 r.

W powstałym w 1918 r. państwie polskim toczyły się spory dotyczące zasług dla uzyskania niepodległości. Było to przedłużenie sporów politycznych z lat wojny, a spory o historię toczyli przede wszystkim politycy. Rzadko atakowali oni wprost przeciwników, przeważnie pisali o działaniach własnych i związanych z nimi środowisk.

Większą aktywność przejawiali początkowo działacze Narodowej Demokracji. Akcjom Komitetu Narodowego Polskiego, działającego od 1917 r. w Paryżu, poświęcili swe publikacje jego przewodniczący Roman Dmowski („Polityka polska i odbudowanie państwa”, Warszawa 1925) i Marian Seyda („Polska na przełomie dziejów: fakty i dokumenty”, Warszawa 1927). Były to zarazem postacie reprezentatywne dla endecji; Dmowski jako przywódca polityczny i ideolog, Seyda jako jeden z założycieli i czołowych działaczy w byłym zaborze pruskim. Niewiele uwagi poświęcali poprzedniemu Komitetowi Narodowemu Polskiemu, utworzonemu w 1914 r. w Warszawie i przeniesionemu w następnym roku do Piotrogrodu.

Głównym argumentem na rzecz głoszonych tez o decydującej jakoby roli Komitetu było zyskanie zaufania u szefów zwycięskiej koalicji. Nie mogli się nim cieszyć zwolennicy Piłsudskiego z racji ich współpracy w początkowych latach wojny z wrogami koalicji, Niemcami i Austro-Węgrami, a tym bardziej podporządkowani do końca wojny Państwom Centralnym aktywiści. Czołowy przedstawiciel tych ostatnich Władysław Studnicki usiłował polemizować z Dmowskim („Polityka polska i odbudowa państwa: odpowiedź na książkę p. Dmowskiego”, Warszawa 1925), ale jego licząca 40 stron książeczka przeszła bez echa.

Pomocnik Historyczny „Wielka Wojna 1914-1918” (100080) z dnia 14.04.2014; Pamięć i spory; s. 170
Reklama