Piraci. W XVII i XVIII w. ważnym źródłem dochodów z terytoriów zamorskich był monopol handlowy. Monarchowie pozyskiwali w ten sposób profity bez ponoszenia kosztów. Stosowano tę metodę w większości państw europejskich zainteresowanych handlem lub ekspansją: Hiszpanii, Portugalii, Zjednoczonych Prowincjach (Holandia), Francji i Anglii.
Mieszkańcy Wysp Brytyjskich nieco później włączyli się do handlu atlantyckiego – Nowy Świat został już podzielony traktatem w Tordesillias (1494), dlatego Anglicy rozpoczynali swoje przedsięwzięcia najczęściej jako piraci. Poszli przy tym śladem Portugalczyków, którzy pierwsi w 1502 r. zaczęli przewozić przez Atlantyk niewolników.
Przywileje handlowe. Jak już wspominaliśmy, kupcy w Anglii i na kontynencie zaczęli organizować spółki akcyjne dla handlu z Azją. Monarcha, dając przywilej monopolu handlu na określonym terenie, pobierał za to opłaty, a później cło z przywiezionych towarów. Akcjonariusze z kolei zyskiwali dywidendy, uzależnione oczywiście od opłacalności przedsięwzięcia.
Kompanie handlowe organizowano również w celu zasiedlania terytoriów w Nowym Świecie. W Anglii Kompania Wirgińska uzyskała przywilej w 1606 r. Dochody z tej kolonii pochodziły z uprawy tytoniu, nieznanego w Europie przed wyprawami Kolumba. W celu zwiększania zysków Korony z cła przywozowego zakazano uprawy tej rośliny w Anglii. Kompania zbankrutowała w 1624 r., a kolonię przejęła Korona.
Atrakcyjniejszym miejscem do inwestowania wydawały się wówczas Indie Zachodnie, czyli Wyspy Karaibskie. Początkowo uprawiano tam głównie tytoń, ale ok. 1630 r. przestało to być opłacalne i przerzucono się na bawełnę.