Pomocnik Historyczny

„Byłoby wielce niefortunne, aby zostali odesłani”

Churchill wobec uciekinierów z komunistycznej Polski

20 października Stanisław Mikołajczyk został przewieziony samochodem ambasady brytyjskiej do Gdyni i w porcie przemycony na statek pod banderą brytyjską „Baltavia”, którym kilka dni później dotarł do Wielkiej Brytanii. 20 października Stanisław Mikołajczyk został przewieziony samochodem ambasady brytyjskiej do Gdyni i w porcie przemycony na statek pod banderą brytyjską „Baltavia”, którym kilka dni później dotarł do Wielkiej Brytanii. Wikipedia
Churchill a ucieczki z Polski.

Winston Churchill wiosną 1945 r. nakłaniał byłego polskiego premiera Stanisława Mikołajczyka, aby zaakceptował porozumienia jałtańskie i wziął udział w powołaniu nowego rządu. Obiecywał mu też wsparcie mocarstw zachodnich. Po dwóch latach pobytu w sowietyzowanej Polsce i przegranych w styczniu 1947 r. wyborach (sfałszowanych przez komunistyczne władze) przed Mikołajczykiem stanęła groźba aresztowania i pokazowego procesu. Alarmowali o tym Churchilla współpracownicy Mikołajczyka w Londynie. Były szef gabinetu wojennego, pamiętając o swoich zobowiązaniach, zwrócił się 19 września 1947 r. w sprawie bezpieczeństwa Mikołajczyka do ministra spraw zagranicznych Ernesta Bevina. Brytyjska dyplomacja i wywiad zastanawiały się, jak pomóc w ewentualnej ucieczce zagrożonemu przywódcy Polskiego Stronnictwa Ludowego. Miesiąc później sam zainteresowany poprosił ambasadę USA w Warszawie o wywiezienie z Polski. 20 października został przewieziony samochodem ambasady brytyjskiej do Gdyni i w porcie przemycony na statek pod banderą brytyjską „Baltavia”, którym kilka dni później dotarł do Wielkiej Brytanii.

Bardziej aktywniej Churchill mógł działać w okresie swojego drugiego premierostwa. W lipcu 1954 r. próbował uciec do Wielkiej Brytanii Antoni Klimowicz, doker z Gdyni. Udało mu się dostać jako pasażer na gapę na pokład statku „Jarosław Dąbrowski” płynącego do Londynu. Wycieńczonego zbiega odkryli 28 lipca pracownicy londyńskiego portu, ale zejście na ląd uniemożliwił mu kapitan statku, polecając uwięzić na pokładzie. Ponieważ uciekinier nie postawił nogi na ziemi brytyjskiej, urzędnicy imigracyjni nie zamierzali Klimowiczowi przyznać prawa pobytu. Przedstawiciele polskiego wychodźstwa przeciwstawili się temu i złożyli w sądzie pozew w sprawie nielegalnego uwięzienia Klimowicza na polskim statku, powołując się na Habeas Corpus Act.

Pomocnik Historyczny „Winston Churchill” (100089) z dnia 12.01.2015; Konteksty; s. 96
Oryginalny tytuł tekstu: "„Byłoby wielce niefortunne, aby zostali odesłani”"
Reklama