„Wybawił kontynent manewrem napoleońskim”
Zwycięzca znad Wisły. „Wybawił kontynent manewrem napoleońskim”
Był buntownikiem, który świadomie odrzucił myśl o karierze wojskowej w armii zaborczej, na którą w II poł. XIX w. zdecydowało się wielu Polaków. (Pamiętajmy, był synem powstańca styczniowego – komisarza Rządu Narodowego, który po upadku irrendenty, prześladowany przez rosyjskiego zaborcę, został zmuszony do opuszczenia Żmudzi). Efekt tego był taki, że Piłsudski – mający już doświadczenie konspiratora i bojowca – przygodę z mundurem (na razie tylko strzeleckim) zaczął w wieku ponad 40 lat, i wielce skutecznie. W momencie wybuchu I wojny światowej w szeregach Związku Walki Czynnej było dokładnie 7239 członków, kadra przyszłych Legionów Polskich.
Koncentracja oddziałów strzeleckich na krakowskich Oleandrach, na przełomie lipca i sierpnia 1914 r., stanowiła preludium do wymarszu Pierwszej Kompanii Kadrowej 6 sierpnia. Wówczas 46-letni Piłsudski wydał rozkaz zakończony słowami: „Patrzę na was jako na kadry, z których rozwinąć się ma przyszła armia polska, i pozdrawiam was, jako pierwszą kadrową kompanię”. Wkrótce na szlak bojowy do Kielc wyruszyły kolejne kompanie, które – połączone w bataliony – utworzyły 16 sierpnia 1914 r. Pierwszy Pułk Wojska Polskiego. Jego dowódca nie miał jednak stopnia wojskowego – Piłsudski nie tylko nie był oficerem, ale jako cudzoziemiec nie mógł otrzymać w c.k. armii żadnej rangi. Dlatego w chwili utworzenia brygady, jesienią 1914 r., specjalnie dla komendanta Legionów odtworzono stopień brygadiera.
Komendant Piłsudski wraz z legionistami pokonywał pieszo wielkie odległości, spał obok żołnierzy w okopach, a gdy budzili się, on już był umyty, ogolony, gotowy do działania. Swą postawą imponował legionistom, w większości ochotnikom, często bardzo młodym, którzy o służbie wojskowej i żołnierskich powinnościach nie mieli pojęcia.