Nikejski poranek Michała Paleologa. Był koniec lipca 1261 r. Michał VIII Paleolog spał w swej egejskiej rezydencji, gdy o świcie obudziło go delikatne muśnięcie stopy. Dostrzegł swą starszą siostrę Eulogię, która rzekła, że Chrystus uczynił go panem Konstantynopola. Nie mógł uwierzyć, ale oznajmił szybko, że przyjmuje ten podarunek Opatrzności. Kronikarze bizantyjscy zgodnie przytaczają tę scenę, różniąc się jedynie wskazaniem miejsca, ale nie ma to większego znaczenia, czy radosna nowina zastała Michała w ulubionej rezydencji w Nimfajon czy w Nikei, stolicy Cesarstwa Nikejskiego, utworzonego w Azji Mniejszej przez rodzinę Laskarydów, uciekinierów z Konstantynopola, zajętego przez łacinników w 1204 r. w wyniku IV krucjaty. Teodorowi Laskarysowi udało się stworzyć „dynastię na wygnaniu”, aspirującą do odzyskania konstantynopolitańskiego dziedzictwa, zawłaszczonego przez przybyszów z Zachodu, którzy utworzyli nad Bosforem Cesarstwo Łacińskie.
Trwało to do 1261 r., gdy wojska Michała Paleologa pod dowództwem Aleksego Strategopulosa weszły do Konstantynopola, wykorzystując nieobecność Wenecjan, ale nade wszystko przychylność mieszkańców miasta. Można rzec, że wydarzyło się to mimochodem. Paleolog jednak długo pracował na ten sukces. Na dworze nikejskim wybił się bardzo wcześnie jako znakomity wojskowy, cieszący się ogromną popularnością podkomendnych, co szybko wzbudziło zazdrość rodziny panującej, a tym samym uświadomiło Michałowi jego atuty w ewentualnej walce o władzę. Rozstrzygnięcie przyszło w 1258 r., gdy tron przejął małoletni Jan IV Laskarys. Paleolog pozbył się regenta, Jerzego Muzalona, i objął opiekę nad małoletnim władcą, by w 1258 r. koronować się na cesarza w Nikei.