Losy skoczków po wojnie.
W śmiertelnym niebezpieczeństwie. W październiku 1945 r. cichociemny Stanisław Skowroński, „Widelec”, wrócił do Warszawy. Zamieszkał w tym samym lokalu konspiracyjnym przy ul. 6 Sierpnia (dziś Nowowiejska), w którym dwa lata wcześniej ukrywał się po skoku spadochronowym jako oficer KG AK. Dawny wróg, Niemcy, został pokonany, ale dla wielu żołnierzy podziemnej armii wojenna groza wcale się nie skończyła.
„Zaopatrzono mnie w dokumenty na nazwisko Stefana Stasiaka – pisał Skowroński we wspomnieniach.
Pomocnik Historyczny
„Cichociemni”
(100107) z dnia 25.04.2016;
Konteksty;
s. 134