Narodziny
Upadek Turcji osmańskiej. Choć formalnie Republika Turcji została proklamowana w 1923 r. (stąd obecnie tak ważną datą dla rządzących polityków jest 2023 r.), to jednak powstawała jako kontynuatorka upadającego stopniowo i coraz bardziej zależnego od państw europejskich Imperium Osmańskiego. Aby na gruzach tego ostatniego wyrosło nowe państwo, jego mieszkańcy musieli przejść nie tylko przez piekło I wojny światowej, ale również bić się w tzw. wojnie wyzwoleńczej w latach 1919–23. Z tej pierwszej Turcy pamiętają przede wszystkim krwawe walki pod Gallipoli (kwiecień 1915 – styczeń 1916), które pochłonęły wiele ofiar po obu stronach i wyniosły do rangi bohatera ówczesnego pułkownika Mustafę Kemala oraz tragiczne konsekwencje deportacji ludności ormiańskiej (1915–16 r.) – z uwagi na trwający do dzisiaj spór o to, czy te działania władz osmańskich można nazwać ludobójstwem.
W ich pamięci zapadły również bardzo niekorzystne dla Turcji postanowienia traktatu z Sèvres, które znaczna część tureckiego społeczeństwa porównuje dziś do warunków członkostwa stawianych przez UE (tzw. syndrom Sèvres). Podpisany przez rząd sułtański 10 sierpnia 1920 r., oznaczał faktyczny rozbiór państwa, a był rezultatem przegranej przez Turcję i państwa centralne I wojny światowej i okupacji znacznej części terytorium imperium przez wojska ententy. Obszar Turcji miał ograniczać się do relatywnie niewielkiego skrawka północnej Anatolii, a dodatkowo w kraju tym funkcjonowałyby istniejące już wcześniej przywileje gospodarcze i polityczne dla państw europejskich (tzw.