Czerwonoarmiści chętnie wyzwalali Polaków od zakładów przemysłowych. Była to forma szabru zinstytucjonalizowanego.
Wszystko jest poniemieckie. Początek wiosny 1945 r. Józef Stalin miał prawo uznać za wyjątkowo udany. 26 marca Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej posłusznie podpisał w Warszawie porozumienie legalizujące de facto falę grabieży, jaką Armia Czerwona prowadziła na opanowywanych przez siebie terenach. Dwa dni później, za sprawą fortelu gen. Iwana Sierowa, ujęto 16 przywódców Polskiego Państwa Podziemnego, po czym uprowadzono do Moskwy. W obu przypadkach Stalin mógł mówić o wielkich zyskach osiągniętych małym kosztem, a robienie interesów z Polakami nazywać czystą przyjemnością.
Pomocnik Historyczny
„Z Kresów na Kresy”
(100111) z dnia 12.09.2016;
Osiedlenie;
s. 79