Budżet. Ostateczna decyzja o organizacji Wystawy Ziem Odzyskanych zapadła w marcu 1948 r., a otwarcie zaplanowano na 21 lipca, w przeddzień święta Polski Ludowej. Termin był krótki, plany wielkie, toteż pierwotny budżet WZO, 32 mln zł, rozrósł się błyskawicznie: 113 mln zł poszło na uporządkowanie Wrocławia, 51 mln zł na zabezpieczenie terenów wystawowych, łącznie ponad 700 mln zł. Na urządzenie trawników, plant i skwerów zużyto 100 tys. kwiatów i 2 tony nasion trawy.
Przygotowania. 21 kwietnia, gdy zaczęto porządkować plac pod 48 pawilonów przemysłowych (dzisiejsza część wrocławskiego zoo), pełno jeszcze było na nim zapór przeciwczołgowych, zniszczonego sprzętu wojskowego i nierozbrojonych min. W ciągu trzech miesięcy na 20 ha wyrosło miasto pełne wymyślnych budowli. Tereny te otoczyła milicja i służba bezpieczeństwa. W mieście prostytutki, uliczni handlarze, politycznie podejrzani i podejrzani w ogóle byli aresztowani na czas bliżej nieokreślony. Z murów usuwano często jeszcze niemieckie szyldy i reklamy.
Zaangażowano setki artystów, którzy malowali plakaty i obrazy, rzeźbili figury realistyczne i alegoryczne, na plastycznych mapach dowodzili wyższości polskiej gospodarki nad gospodarką niemiecką. Jan Cybis, Stanisław Dawski, Xawery Dunikowski, Eryk Lipiński, Jerzy Wolff, Stanisław i Wojciech Zamecznikowie i dziesiątki innych liczących się wówczas artystów.
Zwiedzających witała rzeźba „Robotnik” dłuta Xawerego Dunikowskiego. „Mocna w wyrazie twarz Robotnika, na którą pada wzrok każdego wchodzącego na teren Wystawy, wzniesione w górę robotnicze ramię mówią, że odbudowa gospodarcza Ziem Odzyskanych jest dziełem pracowniczych rąk – pisano w przewodniku po WZO.