Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Pomocnik Historyczny

„To, co wyrabiają, jest po prostu niesłychane!”

Tragedie i skandale w rodzinie Franciszka Józefa

Egzekucja Maksymiliana I, rycina z pracowni Paula Didiona, XIX w. Egzekucja Maksymiliana I, rycina z pracowni Paula Didiona, XIX w. BEW
Franciszek Józef był głową rozgałęzionego rodu, w którym nie brakowało skandali na miarę międzynarodową.
Samobójstwo Rudolfa, ilustracja z prasy francuskiejBEW Samobójstwo Rudolfa, ilustracja z prasy francuskiej

Zdegenerowana dynastia. O liczebności Domu Habsburgów niech świadczy fakt, że podczas odsłonięcia pomnika Marii Teresy w Wiedniu w maju 1888 r. cesarskiej parze towarzyszyło 66 arcyksiążąt i arcyksiężnych. Niektórzy z członków rodu sprawiali cesarzowi zawód i doprowadzali go na skraj rozpaczy. „To, co wyrabiają ci arcyksiążęta i arcyksiężne, jest po prostu niesłychane! Za każdym razem chcą udowodnić opinii publicznej, że dynastia jest dekadencka, zdegenerowana. Nie potrzebują się znów tak wysilać, wszyscy wiemy już od dawna, że Habsburgowie nie nadają się do wielu rzeczy” – skomentował afery w rodzinie cesarskiej dwukrotny premier austriacki Ernst von Koerber. Cesarza nie ominęło wiele rodzinnych dramatów.

Alkohol, morfina, choroba weneryczna. Cesarz chciał ze swego jedynego syna Rudolfa (1858–89) uczynić dzielnego żołnierza, jako wychowawców przydzielając mu generałów. Rudolf miał jednak zupełnie inne zainteresowania, wykazując zamiłowanie do nauk ścisłych i przyrodniczych, zwłaszcza ornitologii. Pod jego protekcją powstało monumentalne wydawnictwo encyklopedyczne „Monarchia austro-węgierska w słowie i obrazie”, którego ostatni, 24. tom ukazał się w 1902 r. Jako zwolennik liberalnych reform często spierał się z ojcem o politykę wewnętrzną, będąc przeciwnikiem konserwatywnego premiera hr. Edwarda Taaffego.

Małżeństwo z księżniczką belgijską Stefanią okazało się nieszczęśliwe. Nie doczekał się upragnionego syna, któremu chciał dać na imię Wacław. Urodziła im się jedyna córka, Elżbieta. Rudolf ukojenia szukał w rozlicznych romansach, które zaowocowały jego chorobą weneryczną. Zaraził nią swą żonę, która nie mogła ponownie zajść w ciążę. Nieszczęśliwy w życiu osobistym, odizolowany przez ojca od podejmowania decyzji w sprawach państwowych nadużywał alkoholu i był uzależniony od morfiny.

Pomocnik Historyczny „Franciszek Józef I” (100115) z dnia 12.12.2016; Epoka i postać; s. 56
Oryginalny tytuł tekstu: "„To, co wyrabiają, jest po prostu niesłychane!”"
Reklama