Czyżbym nie miał już żadnej młodości?
(Płacząc, przed objęciem tronu).
*
Muszę się pozbierać, aby nie stracić równowagi, i ze świeżym męstwem spoglądać w ciężką przyszłość.
(W liście do matki po śmierci mentora Feliksa Schwarzenberga).
*
Jazda samochodem była całkiem przyjemna, jednak wolę moje lipicany.
(Po przejażdżce autem z królem Anglii Edwardem VII w Bad Ischl w 1908 r.).
*
Jak na deputację za wielka, jak na demonstrację za mała.
(O 300-osobowej deputacji Polaków, głównie utytułowanych ziemian w kontuszach, którzy stawili się w Wiedniu w 1860 r. Cesarz nie udzielił im audiencji).
*
Moje serce zostaje z wami!
(Do Polaków żegnających go w 1880 r. na Przełęczy Łupkowskiej).
*
Przeczytam i rozpatrzę.
(Najczęściej jedyne słowa, jakie wygłaszał podczas audiencji, odbierając petycję).
*
Przede mną się nie klęka!
(Do petenta podczas audiencji).
*
Nic mi nie zostało na tym świecie oszczędzone.
(Po śmierci żony).
*
Zapłacić i odprawić.
(W sprawie pani Oraczewskiej, bogatej ziemianki z Wołynia, kochanki Rudolfa, która za rezygnację z uczuć zażądała miliona guldenów).
*
Wszechmocny nie pozwala się wyzywać. Najwyższa siła przywróciła porządek, którego ja, niestety, nie mogłem utrzymać.
(Po otrzymaniu depeszy o śmierci następcy tronu arcyksięcia Franciszka Ferdynanda).