Jerzy Sojka
12 września 2017
Źródła teologii protestanckiej
Fundamenty
Teologiczne idee reformacji.
Baza reformy. Splot czynników społecznych, teologicznych i politycznych doprowadził do tego, że XVI w. wydał z siebie, w pewnym typologicznym uproszczeniu, trzy modele zreformowanego chrześcijaństwa. Jednym z nich jest potrydencki rzymski katolicyzm, dwa kolejne to nurt protestantyzmu wywodzący się z Wittenbergi i tamtejszej działalności Marcina Lutra i Filipa Melanchtona, zwany ewangelicyzmem augsburskim lub luteranizmem, oraz nurt zwany ewangelicyzmem reformowanym, odwołujący się do dzieła reformatorów szwajcarskich, wśród których najbardziej prominentne miejsce zajmują Ulrich Zwingli i Jan Kalwin.
Baza reformy. Splot czynników społecznych, teologicznych i politycznych doprowadził do tego, że XVI w. wydał z siebie, w pewnym typologicznym uproszczeniu, trzy modele zreformowanego chrześcijaństwa. Jednym z nich jest potrydencki rzymski katolicyzm, dwa kolejne to nurt protestantyzmu wywodzący się z Wittenbergi i tamtejszej działalności Marcina Lutra i Filipa Melanchtona, zwany ewangelicyzmem augsburskim lub luteranizmem, oraz nurt zwany ewangelicyzmem reformowanym, odwołujący się do dzieła reformatorów szwajcarskich, wśród których najbardziej prominentne miejsce zajmują Ulrich Zwingli i Jan Kalwin. Przy całej różnorodności ruchu reformacyjnego, jego zasadnicze przekonania teologiczne da się podsumować w postaci haseł, które zostały ukute w ogniu XVII-wiecznych polemik teologicznych i są podzielane przez wszystkie odłamy protestantyzmu. To: sola scriptura (jedynie Pismo Święte), solus Christus (jedynie Chrystus) oraz sola gratia (jedynie łaska) i sola fide (jedynie wiara), czasami łączone w formułę sola gratia per fidem (jedynie z łaski przez wiarę). Sola scriptura. Pierwsze z nich mówi o źródle i normie wiary chrześcijańskiej. Reformatorzy XVI-wieczni zanegowali proponowany przez późnośredniowieczny Kościół model instytucjonalnego autorytetu w sprawach wiary, którym był albo papież, albo sobór, a odwołali się bezpośrednio do objawienia Bożego w Piśmie Świętym. Łączyło się to z przekonaniem, że Pismo Święte jest źródłem wystarczającym, a dzięki działaniu Ducha Świętego w tych, którzy je studiują, również jasno wykładającym zbawcze prawdy. Ta zmiana była związana niejednokrotnie z osobistym doświadczeniem studiowania Pisma Świętego, które stało u podstaw tego, że poszczególni teologowie stawali się reformatorami Kościoła i proponowali swoim współczesnym odnowioną interpretację przesłania chrześcijańskiego. Odwołując się do humanistycznego ideału ad fontes (do źródeł) wzywali do studiowania Biblii w oryginale hebrajskim i greckim, w miejsce łacińskiego przekładu Wulgaty. Jednocześnie dążyli do udostępnienia treści Pisma Świętego w języku zrozumiałym dla szerokich rzesz członków Kościoła. Stąd wzięły się liczne reformacyjne projekty przekładu Biblii na języki narodowe, a także troska o edukację, by każdy chrześcijanin posiadł zdolność czytania, a co za tym idzie możliwość obcowania z podstawowym chrześcijańskim źródłem wiary. Pismo Święte, zgodnie z zasadą sola scriptura, było najwyższą normą i kryterium oceny nauki i praktyki Kościoła. Takie jego zadanie było jednak różnie interpretowane w nurtach wittenberskim i szwajcarskim. Ten pierwszy dążył do oczyszczenia nauki i praktyki Kościoła poprzez usunięcie tego, co w niej z wykładem Pisma Świętego sprzeczne; ten drugi domagał się bezpośredniego uzasadnienia nauki i praktyki Kościoła na podstawie tekstów biblijnych. Praktyczne skutki tej różnicy widać dobrze na przykładzie reform nabożeństwa. Wittenberga poza wprowadzeniem języka narodowego usunęła z odziedziczonej późnośredniowiecznej liturgii właściwie tylko te elementy, które sugerowały pojmowanie Eucharystii (Wieczerzy Pańskiej) jako ofiary, co uważane było za sprzeczne z ewangelicznym nakazem Jezusa. Nurt szwajcarski w jego zuryskim wydaniu dokonał natomiast głębokiej reformy liturgicznej, chcąc powrócić w swoim nabożeństwie do ideału nabożeństwa z czasów apostolskich, nie tylko przez to, że było ono prowadzone w języku zrozumiałym dla ludu, ale także przez daleko idące uproszczenie form liturgicznych i usunięcie tego wszystkiego, dla czego nie dało się znaleźć uzasadnienia w Piśmie Świętym. Solus Christus. Sola gratia per fidem. Kluczowa nowina o zbawieniu człowieka, sformułowana jasno i wystarczająco w Piśmie Świętym, była wyrażana na sposób reformacyjny w dwóch kolejnych przywołanych hasłach: solus Christus oraz sola gratia per fidem. Są one ze sobą ściśle związane. Pierwsze kładzie nacisk na osobę Syna Bożego – Jezusa Chrystusa jako jedynego Pośrednika między Bogiem a człowiekiem. To dzięki jego jedynej, doskonałej i wystarczającej ofierze za grzech, który w momencie upadku pierwszych rodziców skaził każdego człowieka, jest możliwe odnowienie relacji człowieka z Bogiem. Drugie mówi o tym, że to odnowienie dokonuje się darmo, jedynie z Bożej łaski, a więc to Bóg jest wyłącznym inicjatorem i dawcą zbawienia. Jest ono przyswajane przez człowieka w wierze, a więc w zaufaniu Bogu i jego obietnicom, a nie na podstawie zasług, dobrych uczynków czy jakiejś innej aktywności ludzkiej. Reformatorzy wyrażali to za pomocą różnych obrazów. Marcin Luter pisał między innymi, odwołując się do języka średniowiecznej mistyki, o radosnej wymianie między wierzącą duszą a Chrystusem, którzy złączeni jak małżonkowie obrączką wiary dzielą wspólnotę dóbr. Dusza wnosi do niej swoją grzeszność, zaś Chrystus swoje zbawcze dary. Dzięki temu połączeniu z Chrystusem dusza zyskuje zbawienie. Luter dodawał, że jest to możliwe, gdyż Chrystus w krzyżowej ofierze dał dowód miłości Boga do człowieka
Pełną treść tego i wszystkich innych artykułów z POLITYKI oraz wydań specjalnych otrzymasz wykupując dostęp do Polityki Cyfrowej.