Wędrujące centra. Wiele było stolic starożytnego Egiptu. Nie bez przyczyny. W pierwszej kolejności usytuowanie administracyjnego centrum kraju musiało odpowiadać politycznym interesom władcy. Istotne było pochodzenie rządzącej dynastii, położenie miasta w relacji do głównego ośrodka religijnego kraju oraz umieszczenie w pobliżu królewskiej nekropoli. Stolica przyciągała artystów, których wpływy promieniowały na cały kraj, pełniła także funkcję centrum handlowego. Wydarzenia w stolicy miały swe reperkusje nawet poza Egiptem. Kiedy bohater opowieści literackiej z czasów XII dynastii, Sinuhet, ucieka z Egiptu, jeden z książąt amoryckich, spotkawszy go w Kedem, zapytał: „Czy coś zdarzyło się w stolicy?”.
To, co dzisiaj określamy mianem stolicy starożytnego Egiptu, to dwa typy ośrodków: centra administracyjne oraz centra religijne. Często oba skupione były na jednym obszarze, zdarzało się jednak, że funkcjonowały osobno. Choć Egipcjanie określali jednym słowem chenu zarówno stolicę, jak i rezydencję władcy, król nie spędzał tam całego życia. Powody polityczne, gospodarcze, jak i religijne zmuszały go do częstych podróży, pałace królewskie znajdowały się więc w wielu miejscowościach kraju. Wraz z królem podróżował i dwór, zatem centrum decyzyjne znajdowało się tam, gdzie przebywał władca. Gdy doraźne potrzeby się zmieniały, zmieniała się wraz z nimi i stolica.
Memfis. To pierwsze miasto, które pełniło funkcję stolicy. Lokalizacja zdaje się znakomicie dobrana: Memfis leżało u wylotu Delty (20–30 km na południe od współczesnego Kairu), gdzie zbiegały się szlaki handlowe z Lewantu, Morza Czerwonego, Sahary i Nubii. Nieopodal znajdowało się Iunu (greckie Heliopolis), główny ośrodek religijny od czasów Starego Państwa, miejsce, w którym koronowani byli władcy.