Co zostało z pałaców. Gdy chcemy wyobrazić sobie życie w pałacu faraona, to sporo musimy pozostawić wyobraźni, bo świadectw mówiących o królewskich dworach zachowało się niewiele. W przeciwieństwie do świątyń, budowanych z kamienia, domy mieszkalne, rezydencje wiejskie i pałace królewskie wznoszono z gliny – dlatego niewiele z nich zostało. Jedynie niektóre ich elementy, głównie te, które miały znaczenie konstrukcyjne, były z trwalszego materiału. Luksusowe przedmioty, jakie się zachowały, pochodzą z grobów i nie zawsze wiemy, czy używano ich wcześniej w doczesnym życiu. A na ścianach świątyń królowie przedstawiali się w aktach pobożności albo wychwalali swoje dokonania na polu walki, rzadko zaś mamy wgląd w realia życia w pałacu. „I ci, co kiedyś wznosili pałace, z ich siedzib dzisiaj nie ma nawet śladu”, mówi fragment pieśni harfiarza (w tłumaczeniu Tadeusza Andrzejewskiego).
Pewne ślady jednak się zachowały. W Memfis znaleziono kamienne kolumny z palmowymi kapitelami, rzeźbione węgary i nadproża, ozdobione kartuszami Merenptaha z XIX dynastii. Pochodziły one z sali tronowej pałacu tego faraona, wzniesionego obok świątyni boga Ptaha. Obecnie podziwiać je można w Penn Museum w Filadelfii, gdyż to ekipa z tamtejszego uniwersytetu dokonała tego odkrycia w 1915 r. Możemy sobie wyobrażać wrażenie, jakie na poddanych i przybyszach z dalekich krain, uczestniczących w ceremoniach pałacowych, robił monumentalny wystrój sali – polichromowane kolumny pokryte hieroglifami i wyobrażeniami faraona w towarzystwie bogów, a wśród tego tron na podwyższeniu, gdzie zasiadał władca otoczony dworzanami.
Z innych pałaców zachowały się głównie fundamenty, dające jednak wyobrażenie o ich ogromie i rozmachu założeń. Amenhotep III z XVIII dynastii zbudował rozległy kompleks pałacowy w Malkacie, w Tebach Zachodnich, na lewym brzegu Luksoru, na południe od swojej świątyni grobowej (tej, przed którą stały tzw.