Pismo i zapis. Cywilizacja egipska byłaby dla nas niema, gdyby nie Jean-François Champollion i odkryty przez Francuzów podczas wyprawy Napoleona Kamień z Rosetty. Znajdujący się na tym zabytku dekret ze 196 r. p.n.e. zapisano bowiem po egipsku, i to w dwóch wersjach – hieroglificznej i demotycznej (o nich poniżej) oraz po grecku, co umożliwiło francuskiemu lingwiście rozszyfrowanie w 1822 r. tajemnicy hieroglifów.
Champollion nie był jednak jedyny. Już wcześniej Brytyjczyk Thomas Young zauważył pewne prawidłowości dotyczące zapisu imion królewskich. Egipcjanie zapisywali imiona faraonów, otaczając je ramką, zwaną kartuszem. Porównanie imion z kartuszy z greckimi stało się ważnym krokiem do identyfikacji wielu poszczególnych znaków.
Egipcjanie nazywali pismo, które pojawiło się nad Nilem pod koniec IV tys. p.n.e., medu neczer, mową bogów. Przez wieki przyjmowało ono różne formy graficzne. I tak wersja monumentalna, nazwana przez Greków hieroglifami, świętymi rytymi znakami, była używana najczęściej w świątyniach, grobach, na stelach i rzeźbach. Rzeźbiono je zazwyczaj w kamieniu lub malowano na monumentach. Tymczasem na papirusach, płótnie i fragmentach naczyń lub odłamkach skalnych (tzw. ostrakonach) – pisano zwykle hieratyką. Podczas gdy hieroglify miały wyraźne formy figuralne (przedstawienia ludzi, zwierząt, przedmiotów itd.), znaki hieratyki są graficznie bardziej uproszczone, będąc rodzajem pisma odręcznego. Późno, bo w VII w. p.n.e., pojawiła się także demotyka, jeszcze trudniejsza do odczytania, gdyż łącząca ze sobą grupy znaków tak, iż cała taka grupa wygląda jak jeden znak. Nie istniała jedna zasada zapisu tekstów – układano je, w zależności od potrzeb i planowanego efektu, pionowo lub poziomo, w kolumnach lub wierszach, i czytano od prawej do lewej lub od lewej do prawej, zgodnie z tym, w którą stronę skierowane były znaki przedstawiające istoty żywe.