Pomocnik Historyczny

„Dzieła większe, niźli się da to wyrazić”

Dziedzictwo Egiptu okiem pisarzy i filmowców

Dekoracja do opery „Czarodziejski flet” wystawionej w operze berlińskiej w 1816 r.,zachowana na akwatincie z epoki. Dekoracja do opery „Czarodziejski flet” wystawionej w operze berlińskiej w 1816 r.,zachowana na akwatincie z epoki. BEW
Od Biblii po horrory z mumią w roli głównej. Egipt w literaturze i na ekranie.
Filmowe wcielenie Kleopatry VII: Claudette Colbert, 1934 r.East News Filmowe wcielenie Kleopatry VII: Claudette Colbert, 1934 r.

Inspiracja dla twórców. Dziedzictwo cywilizacji faraonów fascynowało twórców, choć przez stulecia opierali się na domysłach, fantazjach i świadectwach zapośredniczonych. O starożytnym Egipcie wiedziano tyle, ile napisali o nim autorzy klasyczni oraz Biblia. Odkąd w 394 r. n.e. na ścianie świątyni File nieudolnie wykuto ostatnią inskrypcję hieroglificzną, nikt już nie potrafił odczytać i zrozumieć tego pisma. Egipt zamilkł na półtora tysiąclecia.

Herodot, grecki podróżnik i historyk, pisał o Egipcie, że „posiada więcej osobliwości niż każdy inny kraj, i w porównaniu ze wszystkimi innymi krajami wykazuje dzieła większe, niźli się da to wyrazić”. Tajemnice Egiptu fascynowały więc ezoteryków wszystkich epok; gnostyków i autorów pism hermetycznych, renesansowych alchemików, różokrzyżowców i wolnomularzy, a także teozofów i okultystów.

Jednocześnie Egipt władał wyobraźnią pisarzy, poetów, później autorów librett operowych i filmowych scenariuszy. Postrzeganie tego kraju było często nacechowane skrajnymi emocjami. Egipt „bywał symbolem mądrych rządów i godnej naśladowania politycznej dojrzałości, kiedy indziej – bezdusznej, pełnej okrucieństwa tyranii, bogatą krainą płynącą mlekiem i miodem dostatku – to znów ziemią pełną wszelkich plag, ostatniej nędzy i niczym nieograniczonego wyzysku, wreszcie uosobieniem głębokiej wiedzy i wielkiej pobożności lub przeciwnie – dziecięcej naiwności bądź skrajnego cynizmu” – wskazuje współczesny włoski egiptolog Sergio Donadoni.

W oczach starożytnych. Grecy, choć wszyscy cudzoziemcy byli dla nich barbarzyńcami, oddawali Egiptowi pierwszeństwo w stworzeniu cywilizacji i sugerowali, iż są uczniami egipskich mędrców. W dialogu „Timajos” Platona kapłan z Sais miał powiedzieć: „Wy, Hellenowie, zawsze jesteście dziećmi… nie macie wiedzy okrytej siwizną wieków”, a Diodor Sycylijski pisał o „Hellenach, których podziwiano z powodu ich wiedzy, a którzy bawili w Egipcie, gdzie nauczyli się wielu pożytecznych rzeczy, które przenieśli do Hellady”.

Pomocnik Historyczny „Faraonowie” (100130) z dnia 23.04.2018; Konteksty; s. 130
Oryginalny tytuł tekstu: "„Dzieła większe, niźli się da to wyrazić”"
Reklama