Mnogie święto. Matsuri znaczy święto. Samo słowo w języku japońskim jest tak samo pojemne jak w polskim. Święto szkoły, święto zakładu pracy, święto dzielnicy, święto państwowe, święto ku uciesze lokalnego bóstwa opiekuńczego. Jest w matsuri jednak jeden pierwiastek, który powoduje, że jego znaczenie odbiega od współczesnego, polskiego rozumienia święta: chodzi o działanie, a co najważniejsze – wspólne działanie. Życzenia spokojnych, zdrowych świąt brzmiałyby w Japonii absurdalnie. Ostatnia rzecz, jaką robi się podczas matsuri, to wypoczywanie.
Matsuri, mimo swojej szerokiej konotacji, kojarzy się przede wszystkim ze zbiorowymi ulicznymi zgromadzeniami religijnymi, które nieprawidłowo są nazywane festiwalami (kalka z angielskiego). Podobno rocznie odbywa się w całej Japonii ponad 300 tys. świąt sintoistycznych. Do nich należy dodać buddyjskie i inne matsuri nieorganizowane przez świątynie, a mające wotywne znaczenia, jak np. latem masowe pokazy sztucznych ogni (hanabi taikai). Liczba matsuri pokazuje przede wszystkim, jak istotny jest ich lokalny charakter. Z tego też powodu nie dają się usystematyzować. Różnorodność form, skali, funkcji i treści nie poddaje się żadnym uogólnieniom.
Rytualna czasoprzestrzeń. Matsuri to czasoprzestrzeń, w której człowiek łączy się z sacrum. Jest rytualnie oczyszczona i ustanowiona. Charakter sacrum, jak i cel spotkania są jednak różne. Jednym z możliwych podziałów, upraszczającym i niepasującym do wszystkich matsuri, będzie ten związany z porami roku. Człowiek spotyka się z bóstwem w innym celu wiosną, latem, jesienią czy zimą. Zimowe matsuri mają charakter fundamentalny i założycielski i odbywają się w okolicy Nowego Roku.