Co ukształtowało naszych przodków czyli o spuściźnie wielokulturowej Rzeczpospolitej
Konglomerat wielu tradycji
Tygiel kulturowy. Wieloetniczne państwo polsko-litewskie, jakie istniało w XV–XVIII stuleciu, było ukształtowane przez trzy zasadnicze czynniki. Pierwszy z nich to połączenie się pod jednym berłem, drogą w znacznym stopniu unii i inkorporacji czy – jak w przypadku Prus Królewskich – dobrowolnej opcji ludności terytoriów zamieszkanych przez wiele grup narodowych. Ze specyficznego sposobu budowy rozległego terytorialnie państwa zdawano sobie już współcześnie sprawę. W 1646 r. arianin Samuel Przypkowski pisał: „Iż Rzeczpospolita nasza jest złożona z różnych narodów, które z różnymi obyczajami, językami, wiarami do unijej i inkorporacyjnej jednej nierozdzielnej monarchijej przystąpiły, tym potrzebniejsza jest jej ta tolerancja”.
Drugim czynnikiem, czyniącym z dawnej Rzeczpospolitej konglomerat różnych tradycji, były masowe migracje ludności, charakterystyczne zresztą dla całego kontynentu. Dopiero w XVII stuleciu zacznie się proces odwrotny, wyrażający się w emigracji ludności Rzeczpospolitej, zrazu tylko religijnej (arianie wygnani w 1658 r.), a następnie i zarobkowej (masowy exodus rzemieślników i artystów, ludzi pióra oraz duchownych ze wschodnich terenów państwa na ziemie Wielkiego Księstwa Moskiewskiego).
Trzecim czynnikiem, charakterystycznym dla państwa polsko-litewskiego, był – przynajmniej do połowy XVII w. – brak barier. W przeciwieństwie np. do sąsiedniej Moskwy czy dalekiej Hiszpanii władze kościelne lub świeckie nie stawiały sobie za cel izolacji obywateli od wszelkich obcych wpływów. Rzeczpospolita należała do państw, w których dość długo krzyżowanie się kultur następowało w stosunkowo najswobodniejszych warunkach.
Bez przymusowej asymilacji. Z tolerancją okazywaną przez dwór kontrastowała postawa części społeczeństwa szlacheckiego.