„Cokolwiek o Sarmatach pisano, to o przodkach naszych”
Mentalność i obyczaj sarmacki
Poszukiwanie przodków. Genezę sarmatyzmu jako zjawiska kulturowego datuje się na XVI w. Powstające państwa narodowe potrzebowały podbudowy ideologicznej dla swych roszczeń terytorialnych. Uzasadniała je renesansowa historiografia – tworzono wywody etnogenetyczne, odwołując się do historii starożytnej. I tak myśliciele włoscy przeciwstawiali Italów – jako spadkobierców starożytnego Rzymu – barbarzyńskim Germanom. Francuz François Hotman w dziele „Francogallia” (1573) odcinał się od germańskiego pochodzenia swoich rodaków i wywodził ich od trojańskiego Priama. Według Eneasza Sylwiusza Piccolominiego Anglicy wywodzili się od Brutusa. Historiografowie niemieccy głosili hasła wielkiej Germanii, do której miały należeć także Polska i Czechy jako Wandalia oraz Ruś, Anglia i Francja.
W Polsce, dzięki znajomości dzieł pisarzy starożytnych, którzy dzielili Europę na Germanię i Sarmację, ukształtował się do lat 70. XVI w. mit o pochodzeniu Słowian od mężnych Sarmatów (gr. Sauromatów), plemienia indoeuropejskiego wspominanego przez Herodota, i przyjęła się nazwa Sarmacja dla całego państwa ostatnich Jagiellonów.
Stworzeni do wyższych celów. Cechą specyficzną mitu sarmackiego był prezentyzm – udowadnianie identyczności Sarmatów starożytnych i współczesnych, czyli szlachty polskiej. W „Kronice polskiej” Joachima Bielskiego (1597) czytamy: „Wszakże skądkolwiek to imię było, tedy to jawna i jasna rzecz jest, żechmy my są Sarmatae własni, przeto cokolwiek o Sarmatach pisano, to się słusznie ma rozumieć o przodkach naszych”. W ślad za Bielskim pisarze polscy pierwszej połowy XVII w. wykazywali podobieństwa współczesnej im szlachty z Sarmatami.
Przejawy lokalnych ambicji posiadania starożytnego rodowodu przejawiały się w dokumentowaniu pochodzenia szlachty poszczególnych prowincji od różnych plemion sarmackich, np.