Jako autorzy wielce wpływowych i poczytnych syntez dziejów Rosji i Polski Nikołaj Karamzin (1766–1826) i Joachim Lelewel (1786–1861) słusznie uchodzą za ojców założycieli narodowych historiografii. Obaj byli duchowymi synami epoki oświecenia, a zarazem wielkimi adwersarzami. Stworzone przez nich interpretacje dziejów stały się punktem odniesienia dla kolejnych pokoleń historyków.
Nikołaj Karamzin nie był historykiem; zaczynał karierę jako autor sentymentalnych opowiadań oraz utworów na cześć kolejnych monarchów. W 1803 r. car Aleksander I powierzył mu funkcję oficjalnego historiografa imperium. Karamzin miał wówczas 37 lat i w ciągu kolejnych dwóch dekad udało mu się dokonać rzeczy niebywałej: stworzył nie tylko wciągającą opowieść o dawnych dziejach kraju, ale zrobił to za pomocą nowoczesnego języka literackiego, nasyconego romanizmami (w szczególności zapożyczeniami z francuszczyzny), a tym samym atrakcyjnego dla arystokracji imperium. Dzieło życia Karamzina, dwunastotomowa „Historia państwa rosyjskiego”, cieszyło się ogromną popularnością nie tylko w Rosji, niemal równolegle z pierwszym wydaniem przetłumaczono je na francuski, niemiecki, włoski, polski, a nawet chiński. Charakteryzowało się ono nie tylko wysmakowanym stylem i przejrzystą strukturą, ale również silnym przesłaniem ideologicznym. Karamzin zinterpretował dzieje Rosji przez idee samodzierżawia i wiary prawosławnej. Opisując najwcześniejsze dzieje państwa, historyk niejako odkrył Ruś Kijowską, czyniąc z niej kolebkę Wielkiego Księstwa Moskiewskiego.
Stało się tak za sprawą niespodziewanego dla samego Karamzina znaleziska – w 1809 r. natknął się on w Bibliotece Akademii Nauk na tzw. Latopis Hipacki (Ipatiewski), pochodzący ze zbiorów klasztoru św. Hipacego w nadwołżańskiej Kostromie, zawierający opis dziejów Rusi z perspektywy południoworuskiej.