Pomocnik Historyczny

Współczesność niemieckiej historii

Jak Niemcy radzą sobie ze swoją przeszłością? Oczami niemieckiego historyka

Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier składa wieniec podczas uroczystości upamiętniających wyzwolenie obozu koncentracyjnego Buchenwald, 11 kwietnia 2021 r. Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier składa wieniec podczas uroczystości upamiętniających wyzwolenie obozu koncentracyjnego Buchenwald, 11 kwietnia 2021 r. DPA
Na podsumowanie: Niemców rozliczenia z własną przeszłością – głos historyka niemieckiego.
Wiedeńska siedziba Alianckiej Komisji ds. Austrii, 1955 r.Forum Wiedeńska siedziba Alianckiej Komisji ds. Austrii, 1955 r.

Rozliczenia Tomasza Manna. Pod koniec maja 1945 r., kilka tygodni po upadku Rzeszy Niemieckiej, Tomasz Mann próbował w przemówieniu wygłoszonym w Waszyngtonie, w Bibliotece Kongresu, ująć w historyczne ramy to, co właśnie przeżyto. Głębszych przyczyn niemieckiej katastrofy doszukiwał się w średniowieczu, z którego – dzięki reformacji konserwatywnego rewolucjonisty Marcina Lutra – tak wiele przetrwało jeszcze i w XX-wiecznych Niemczech. „Diabeł jest tam, gdzie pycha intelektu parzy się z umysłową starodawnością i zniewoleniem. A diabeł, diabeł Lutra, diabeł Fausta, chce mi się jawić jako bardzo niemiecka figura przymierza z nim, zapisania duszy diabłu, aby kosztem jej zbawienia zdobyć na pewien czas wszelkie skarby i potęgę świata, jako coś osobliwie bliskiego niemieckiej istocie”. Wynikiem tego był „uparty indywidualizm na zewnątrz, w stosunku do świata, do Europy, do cywilizacji”, który „wewnątrz łączył się z zadziwiającą miarą zniewolenia, niedojrzałości, tępej uległości”.

Od czasów Hitlera świat wydawał się Mannowi wspólnym dziełem Boga i Diabła, w którym Zło może pochodzić także od Dobra. Pierwotny uniwersalizm i kosmopolityzm Niemców pisarz uważał za wysoce pozytywną skłonność, która w wyniku dialektycznego odwrócenia zmieniała się w Zło. „Niemcy dali się uwieść, że mogą się oprzeć na swoim rodzimym kosmopolityzmie roszczeń do hegemonii w Europie, a nawet do panowania nad światem, przez co stał się on całkowitą odwrotnością, najbardziej zadufanym i groźnym nacjonalizmem i imperializmem”.

Także co do „być może najbardziej znanej właściwości Niemców”, ich „wewnętrzności”, Mann uważał, że przyniosła im ona więcej nieszczęścia niż szczęścia. Doceniał „wielki historyczny czyn niemieckiej wewnętrzności” – reformację Lutra – jako akt wyzwolenia, który jednak doprowadził do religijnego podziału Zachodu i fatalnej wojny 30-letniej.

Pomocnik Historyczny „Dzieje Niemców” (100186) z dnia 20.09.2021; Dzieje Niemców; s. 142
Oryginalny tytuł tekstu: "Współczesność niemieckiej historii"
Reklama