Czerwone cesarstwo
Reżim północnokoreański. Nacjonalizm, militaryzm i kult dynastii
Komunizm mandaryński. Kiedy w 1945 r. Korea ponownie znalazła się w zwrotnym punkcie swej historii, wybór miała stosunkowo niewielki. Ograniczała go kształtująca się architektura globalnego bezpieczeństwa, która ostatecznie przybrała formę zimnej wojny. Ponadto własne doświadczenia państwowo-instytucjonalne Korei ograniczały się do modelu mandaryńsko-cesarskiego. Zachodnia, liberalna formacja Rhee Syngmana była powierzchowna, natomiast doświadczenie partyjnego aparatczyka Kim Ir Sena dość łatwo dawało się pogodzić z tradycją autokratycznej monarchii.
Korea Północna (Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna) w obecnym kształcie może być więc traktowana jako wytwór zimnej wojny i szczególnej wizji komunizmu przyniesionej i ukształtowanej przez Kim Ir Sena. Był to człowiek działania, a nie głębokich przemyśleń. W obozie komunistycznym uchodził za jednego z najgorzej wykształconych i najmniej obytych przywódców, ale okazał się przebiegły, dalekowzroczny i bezwzględny. Jego uniwersytetem były szkolenia prowadzone przez wojskowych sowieckich politruków i to szkolenia szczególne, adresowane do cudzoziemców.
Eliminacja konkurencji. Kim Ir Sen na początku swojej kariery był w sposób jednoznaczny człowiekiem Sowietów. Jego pierwszym zadaniem było wyeliminowanie, jako liczącej się siły politycznej, miejscowych działaczy niepodległościowych z Cho Man-sikiem na czele (prezbiteriańskim kaznodzieją, orędownikiem niestosowania przemocy) oraz koreańskich komunistów związanych z Chinami. Ci drudzy byli uważani za główne zagrożenie dla interesów sowieckich. Istniała również frakcja miejscowych komunistów kierowana przez Pak Hon-yonga. Moskwa rozgrywała sytuację według sprawdzonego wzorca. Grupa „partyzancka” Kim Ir Sena – wykorzystując poparcie administracji wojskowej i aparatu politycznego – stopniowo przejmowała coraz szersze kompetencje.