Oszałamiające rozmachem, profesjonalnie wyreżyserowane. Dzieła, które pompują adrenalinę litrami. Autorskie podsumowanie 2022 roku na rynku gier.
Bóg wojny Kratos wraz z synem Atreusem dalej przemierzają krainy Północy, mając za wroga samego Odyna.
Atutem gry jest wierność realiom historycznym, konsultowali ją eksperci.
Wielbiciele kanonicznych, pierwszych przygód z serii będą wniebowzięci.
Dzięki retrospekcjom pozwalającym bliżej poznać przedstawione postacie przekonujemy się, że na pozór banalny motyw napadu i negocjacji to zaledwie wierzchołek góry lodowej i dzieje się tu więcej, niż widać na pierwszy rzut oka.
Nawet osobliwe piękno dystopijnego miasta wyglądającego jak zapuszczone peryferie wymarłego Kioto mają urok, któremu trudno się oprzeć.
Letni obóz w leśnej głuszy nad jeziorem, po zakończeniu turnusu wychowawcy zostają na jeszcze jedną noc, rozświetloną pełnią Księżyca.
Jednym z najwspanialszych przeżyć, jakich można doświadczyć w grach wideo, jest poczucie obezwładnienia światem. Jego ogromem, rozmachem wizji twórców, oryginalnością.
Od debiutu PlayStation 5 ponad rok temu nie było gry stworzonej z takim rozmachem i tak dojrzale wykorzystującej technologiczne możliwości najnowszej konsoli Sony.
Znamy już „Dying Light 2: Stay Human”, od ponad roku najbardziej oczekiwaną polską grę wideo. A wrocławski Techland potwierdził, że jest producentem nie mniej ważnym niż twórcy „Wiedźmina” i „Cyberpunka 2077”.