Ale edukacyjna gorączka zaczyna się znacznie wcześniej: rodzice szukają dla swoich dzieci dobrych przedszkoli, podstawówek, gimnazjów, liceów, trwa prawdziwy bój o lepszą szkołę, języki obce, zajęcia dodatkowe, punkty prestiż, wyniki. Czy ten edukacyjny wyścig, często okupiony wielkimi finansowymi nakładami, ma głębszy sens? Czy przekłada się na późniejszy sukces dzieci, na życiowe powodzenie?
Jak wynika z badań, Polacy coraz częściej w to powątpiewają, a obserwacje pokazują, że mamy świetnie wykształconych – w rozmaitych dziedzinach – barmanów, kelnerów, sprzedawców w galeriach handlowych i pracowników call-center.
Na łamach najnowszej POLITYKI pisze o tym Ewa Wilk w okładkowym artykule pod nieco prowokacyjnym tytułem „Czy warto się jeszcze uczyć”. Jeśli warto, to czy tylko dla zdobycia posady? Czy wykształcenie ma wszystkim gwarantować odpowiednie zarobki? Jak powinna zmienić się polska szkoła, programy? Gorąco zachęcam do przeczytania i przemyślenia tego tekstu.
Ponadto w najnowszej POLITYCE znajdą Państwo interesującą rozmowę z prezydentem Bronisławem Komorowskim o 25-leciu III RP, tekst o bardzo dziwnym rodzaju wojny, jaka toczy się teraz na Ukrainie, oraz frapującą opowieść o dziewczynie z Dziewkowic na Opolszczyźnie, która po ukończeniu elitarnej szkoły średniej w Wielkiej Brytanii dostała propozycję studiowania w słynnej amerykańskiej uczelni Princeton.
Zachęcam do lektury wszystkich pozostałych artykułów w najnowszej POLITYCE, w tym, naturalnie, o tym, kto się w Polsce boi kobiety z brodą.
Miłego czytania!
Mariusz Janicki, z-ca redaktora naczelnego