Do czytania i do oglądania
Zobacz, kto zdobył Nagrody Architektoniczne POLITYKI za 2011
Katowicka biblioteka od początku była jednym z cichych faworytów tej historycznej, bo pierwszej edycji konkursu. Wcześniej otrzymała najwięcej wskazań w grupie ponad stu obiektów oficjalnie nominowanych (o zgłoszenia poprosiliśmy szerokie gremium osób i instytucji kompetentnych w dziedzinie architektury). Zdążyła też już zebrać kilka branżowych wyróżnień. Ale łatwo nie było. Albowiem stawka finalistów-laureatów okazała się wyjątkowo wyrównana. Kościółek w Tarnowie, przeniknięty duchowością, a swą bezpretensjonalnością i prostotą tak odległy od niemal całego, estetycznie tandetnego, sakralnego budownictwa w Polsce. Apartamentowiec Thespian, stanowiący wzór elegancji i mądrego wpasowania w istniejącą tkankę miejską Wrocławia. Warszawski dom handlowy VitkAc, wyniosły i odrębny, mający wszelkie zadatki na budynek-symbol. Czy wreszcie 19 Dzielnica (projekt zabudowy fragmentu stołecznej Woli) będąca odważną (jak na polskie standardy) próbą powrotu do koncepcji osiedla mieszkaniowego przyjaznego dla wszystkich, a nie tylko dla dewelopera.
Dwa tygodnie temu, podczas prezentacji na łamach POLITYKI nominacji do nagrody, przekonywaliśmy, że CINiBA ma szansę stać się biblioteką-ikoną, na wzór gmachu BUW w stolicy. I jest na jak najlepszej ku temu drodze, choć oficjalnie gmach ciągle jeszcze czeka na otwarcie. Co się podoba w tej bryle ekspertom, ale i laikom? Przede wszystkim, mimo monumentalnej skali, jej prostota. „Prawdziwy kunszt architektoniczny, to stworzyć oryginalny projekt za pomocą kilku zaledwie kresek. I to się w tym przypadku udało” – przekonywał podczas obrad jury architekt Robert Konieczny.
Ogromne wrażenie robi niezwykła elewacja wyłożona oryginalnym indyjskim piaskowcem.