Emil Marat i Michał Wójcik otrzymali nagrodę w dziale pamiętników i wspomnień za książkę „Made in Poland. Opowiada jeden z ostatnich żołnierzy Kedywu Stanisław Likiernik” (Wielka Litera, Warszawa 2014) – barwny życiorys pierwowzoru jednego z bohaterów powieści „Kolumbowie, Rocznik 20” Romana Bratnego. Czyta się ją jak najlepszą powieść sensacyjną. Dowiadujemy się z niej, jak wyglądało szkolenie i życie codzienne AK, kolejne akcje i likwidacje. Wszystko to opowiedziane bez patosu, z oddaniem pamięci kolegów i koleżanek z Kedywu.
W kategorii wydawnictwa źródłowe Jury przyznało nagrodę Małgorzacie Ruchniewicz za opracowanie, wstęp i tłumaczenie listów Jadwigi i Bolesława Haberów z łagrów i zesłania w ZSRR z lat 1946–1955 „Nie jesteśmy całkiem zapomniani…” (Instytut Pamięci Narodowej, Warszawa 2014). Ciekawie napisany wstęp, poświęcony korespondencji w warunkach zesłania, opowiada o ważnych kwestiach dotyczących m.in. psychiki i emocji zesłańców, zachowań w sytuacjach skrajnych, o różnych formach odczuwania odosobnienia, codzienności obozowej i roli korespondencji w czasie zesłania.
Najlepszym debiutem okazała się książka Anny Wylęgały „Przesiedlenia a pamięć. Studium (nie)pamięci społecznej na przykładzie ukraińskiej Galicji i polskich »ziem odzyskanych«” (Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2014). To wybitna analiza doświadczenia, jakim były przesiedlenia, próba podsumowania ich konsekwencji na przykładzie dwóch miast, które w wyniku wojny niemal w całości wymieniły mieszkańców: polskiego Krzyża (dawnego niemieckiego Kreuz) oraz ukraińskiej, a wcześniej polsko-żydowskiej Żółkwi.