Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Historia

Dusza w atomie

Sacharow, radziecki Oppenheimer. Kim był ojciec słynnej „car bomby”

Andriej Sacharow z żoną Jeleną Bonner po powrocie z zesłania do Moskwy, 1986 r. Andriej Sacharow z żoną Jeleną Bonner po powrocie z zesłania do Moskwy, 1986 r. SIPA Press / EAST NEWS
Film „Oppenheimer” przybliża początki ery atomowej i zimnej wojny. Tym, którzy pamiętają PRL, przy tej okazji wyświetla się w głowach inny obraz – z Andriejem Sacharowem, radzieckim Oppenheimerem w roli głównej.
Fizyk w 1948 r.Laski Diffusion/EAST NEWS Fizyk w 1948 r.

Nie ma szans na to, by w Rosji Putina nakręcono trzygodzinny film o meandrach biografii Andrieja Sacharowa, ojca radzieckiej bomby wodorowej z 1958 r. i laureata Pokojowej Nagrody Nobla z 1975 r. Choć w latach 90. ukazały się jego „Wspomnienia” i świetna – niestety na polski nieprzetłumaczona – biografia pióra Gennady’ego Gorelika, fizyka urodzonego we Lwowie, mieszkającego w USA. W najnowszym putinowskim podręczniku o powojennej historii Rosji Sacharow jest wspomniany zaledwie w przypisie – bez uwagi, że zbudował bombę wodorową, był zesłany pod policyjnym nadzorem do Gorki (dziś Niżny Nowogród), a w czasach pierestrojki tuż przed śmiercią został posłem do Dumy.

Fizyk odludek

Całe życie (1921–89) spędził w ZSRR. Był typowym rosyjskim inteligentem. Ojciec fizyk, dziadek prawnik, pradziadek duchowny prawosławny. Andriej miał rodzinne parantele greckie, a po „duszy rodziny”, babce Marii Domuchowskiej, polskie. Sam przypisywał sobie „mongolskie oczy”. Uważał się za „człowieka radzieckiego”, ale zarazem czuł się „obywatelem świata”. Choć na Zachód – do USA, Francji – po raz pierwszy wyjechał dopiero na krótko przed śmiercią.

Niezwykle zdolnego chłopca rodzice początkowo uczyli w domu, egzaminy zdawał eksternistycznie. Potrafił się wprawdzie wpisać w „kolektyw”, ale uchodził za odludka.

„Wielki terror” 1937 r. nie uderzył bezpośrednio w jego najbliższą rodzinę. Wspominał, że wrażenie wywarły na nim świętowane wtedy stalinowskie obchody stulecia śmierci Puszkina oraz przerażająca transmisja radiowa mowy Hitlera. Rok później 17-latek rozpoczął na uniwersytecie moskiewskim studia fizyki teoretycznej.

Rosyjska fizyka nie miała takiej światowej pozycji, jaką ugruntowały sobie matematyka z geometrią nieeuklidesową Nikołaja Łobaczewskiego czy chemia z Dmitrijem Mendelejewem.

Polityka 38.2023 (3431) z dnia 12.09.2023; Historia; s. 62
Oryginalny tytuł tekstu: "Dusza w atomie"
Reklama