Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Rower i pompka

Pies czyli kot

Dwóch jest kandydatów Platformy na kandydata i z tych dwóch bardzo łatwo wybrać tego jednego, który będzie najlepszy, bo tak się szczęśliwie składa, że obaj są najlepsi.

Czy może zatem być lepiej, skoro jest najlepiej? Komorowski podobno ma większe szanse u działaczy PO w terenie, którzy argumentują, że marszałek Sejmu jest „grubszy, więc stabilniejszy”. Mało się znam na polityce, ale może najlepszy byłby w takim razie Pudzianowski, który wygląda jak duży piec kaflowy. Poza tym Pudzianowski powiedział dwa tygodnie temu: „Małysz, ty nie jedź do Vancouver, bo się tam skompromitujesz na amen”. Strongman na prezydenta nadaje się świetnie, bo zna się na sporcie jak dziś nam panujący.

Ja bym tu jednak jeszcze się zastanowił nad tym chudziną Sikorskim, bo grubemu stabilnemu ciężko się podnieść, gdy go na ziemię obalą. A chudy niestabilny może być taki szybki, że zdąży wstać, zanim upadnie. Poza tym Sikorski był ministrem w rządzie Kaczyńskiego i to też bardzo kusi, by go wystawić i tak poprzeć, żeby wygrał. Bracia Kaczyńscy ze wstydu chybaby sobie obaj brody zapuścili. Już słyszę te komentarze Jacka Kurskiego, że tak wspaniale i tak precyzyjnie, jak sobie w brodę pluje prezes Kaczyński, to nikt na świecie nie potrafi.

Po zimie, jakiej dawno u nas nie było, czeka nas wiosna, lato i jesień, też jakich nie było dawno. W Pałacu Prezydenckim trwają już podobno prace nad ustaleniem, czy dwusetna rocznica urodzin Chopina rzeczywiście wypada w tym roku i czy nie ma tu jakiegoś błędu wynikającego z bałaganu lub niekompetencji ministrów i ekspertów rządowych. Ta Żelazowa Wola to jest niby wieś, ale niech IPN sprawdzi, czy Chopin urodził się na wsi, czy na WSI.

Rząd Tuska to jakiś „matrix uprawia” – zauważył Joachim Brudziński, dodając, że badania opinii publicznej wykazują równe poparcie dla PiS i dla PO.

Polityka 9.2010 (2745) z dnia 27.02.2010; s. 107
Oryginalny tytuł tekstu: "Rower i pompka"
Reklama