W powyborczym zgiełku przedstawione przez Centrum Badania Opinii Społecznej opracowanie „Bitwa pod Grunwaldem w pamięci zbiorowej Polaków” pozostało prawie niezauważone. Szkoda, bo rzecz jest interesująca.
W badaniu poszukiwano odpowiedzi na pytania, czy tak odległe fakty jak bitwa pod Grunwaldem mogą mieć znaczenie dla współczesnego człowieka i czy mogą stanowić powód do dumy. „W tym celu – pisze autor opracowania Marcin Herrmann – poprosiliśmy badanych o wymienienie wydarzeń mających według nich największy wpływ na losy kraju oraz takich, które obecnie mogą stanowić powód do dumy lub wstydu. Otrzymane dane porównaliśmy z danymi z 1987 r., co w pewnym stopniu pozwoliło uchwycić przemiany, jakie zaszły w pamięci zbiorowej społeczeństwa polskiego w ostatnich dwudziestu kilku latach”.
W badaniach z 2010 r. ankietowani wymieniali też przełomowe wydarzenia z najnowszej historii Polski. Najwięcej, bo 23 proc., na pierwszym miejscu umieściło upadek komunizmu (Okrągły Stół, wybory parlamentarne 4 czerwca 1989 r.), co świadczy, jak dalece społeczeństwo jest impregnowane na argumenty o zdradzieckim porozumieniu elit itp. II wojnę światową i okupację wymieniło 22 proc., wybór kardynała Wojtyły na papieża 20 proc., a powstanie i działalność NSZZ Solidarność – 18 proc. To jest pierwsza czwórka wyraźnie wyróżniająca się spośród pozostałych.
Na piątym miejscu uplasowały się rozbiory Polski (9 proc.), następnie po 8 proc. katastrofa samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem i odzyskanie niepodległości w 1918 r.