Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Katastrofa Tu-154: Kaczyński plecie bzdury

Rządowy Tupolew podczas lądowania na lotnisku w Gdyni Rządowy Tupolew podczas lądowania na lotnisku w Gdyni Wikipedia
Przy tak silnym uderzeniu pasażerowie nie mieli szans na przeżycie, a błąd popełnili polscy piloci, nie zaś rosyjscy kontrolerzy – rozmowa z ekspertem, który podważa słowa Jarosława Kaczyńskiego na temat przebiegu katastrofy smoleńskiej.

Grzegorz Rzeczkowski: Szef PiS wyłożył swoje poglądy na temat okoliczności katastrofy smoleńskiej w wywiadzie udzielonym portalowi blogpress.pl. Mówił: „Ja tam przecież byłem 10 kwietnia wieczorem i ta część, pod którą są koła i salonik, pierwszy przedział, rzeczywiście wywrócona była, a całej reszty nie było, jakby wyparowała, rozbiła się w drobny mak. Trzeba odpowiedzieć na pytanie, dlaczego bombowiec, bo Tu-154 to przecież przerobiony bombowiec, który spada bez rozbijania się z 80 metrów jak kamień, w tym wypadku się kompletnie rozsypał. Bo prędkości i przeciążenia, które w tym przypadku wchodzą w grę, tego rodzaju sytuacji nie wyjaśniają”.

Juliusz Werenicz*: Fachowcowi trudno takie słowa komentować. Trzeba totalnego ignoranta, żeby tak mówić. Bombowiec? Tu- 154 to nie kopia bombowca, to raczej kopia boeinga 727, jednego z pierwszych z serii odrzutowych, pasażerskich maszyn wyprodukowanych przez tę firmę.

Przy tak dużej prędkości, powyżej 300 kilometrów na godzinę, zderzenie z przeszkodą ma ogromną siłę. Zniszczenia są wielkie, nie dające się przewidzieć. Niemożliwe jest więc określenie, jak samolot będzie się rozpadał po uderzeniu o ziemię, bo zależy to od bardzo wielu czynników – od tego w co maszyna uderzy, pod jakim kątem, czy koziołkuje czy nie. Więc mówienie, że coś się rozerwało nie tak, jest zupełnie pozbawione sensu.

Prezydencki Tu – 154M był przerobiony na salonkę. I samo to sprawia, że taki samolot inaczej ulega zniszczeniu niż samolot z klasycznie zamocowanymi rzędami foteli. Trzeba pamiętać, że maszyna pasażerska to jest po prostu wielkie pudło o bardzo delikatnej konstrukcji, stworzone do delikatnego pilotowania. Tymi samolotami nie wolno wykonywać zbyt gwałtownych ruchów podczas pilotowania ani przechyłu pod kątem większym niż 60 stopni, bo można uszkodzić konstrukcję płatowca.

Reklama