Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Nasi blogerzy o partii Palikota

Janusz Palikot na zjeździe ruchu poparcia swego imienia. Czy zdoła go przekształcić w realną siłę polityczną? Janusz Palikot na zjeździe ruchu poparcia swego imienia. Czy zdoła go przekształcić w realną siłę polityczną? Maciej Biedrzycki / Forum
Paradowska, Szostkiewicz, Bendyk i Kowalczyk - blogerzy serwisu POLITYKA.PL oceniają sobotni kongres i plany polityczne Janusza Palikota

Palikot i dopalacze dominują w mediach w ostatnich dniach. Nie zabrakło i takich komentarzy, w których kwestie te łączono w jedną, choćby porównując Palikota do dopalacza. Czy rzeczywiście poseł z Lublina - z niemałymi ambicjami politycznymi - ma szansę zaistnieć w nowej roli i zamieszać na polskiej scenie politycznej, czy też to tylko halucynacje, odurzenie złudnym poczuciem siły, po których czeka go dotkliwy ból głowy? Nasi publicyści różnią się w ocenach ostatnich poczynań i zapowiedzi Janusza Palikota oraz szans tworzącego się wokół niego ruchu politycznego.

Hasła przedstawione przez Palikota na sobotnim zjeździe jego sympatyków w Sali Kongresowej nie zaskoczyły. Janina Paradowska pisze na swym blogu, że nie usłyszała nic, czego wcześniej Palikot nie ogłaszałby wcześniej w mediach. Również Adam Szostkiewicz nie dostrzegł fajerwerków podczas kongresu, zauważa natomiast, że część z przedstawionych postulatów to „powtórka z PO”. Szostkiewicz ma ambiwalentny stosunek do programu Palikota – przyjmuje niektóre z haseł, resztę jednak odrzuca.

Natomiast Daniel Passent na swym blogu uważa, że prezentowany przez Palikota program wart jest dyskusji, a niektóre postulaty zasługują na poparcie (za słuszne uznaje choćby proponowanie zmian w relacjach: państwo-Kościół, co premier bagatelizuje). Przy tym odnotowuje jednak, że wśród haseł Palikota zabrakło takich, które odnosiłyby się do gospodarki i polityki socjalnej. Znalazły się za to te, z których przeziera populizm czy demagogia.

Najbardziej krytyczny w ocenach inicjatywy Palikota zdaje się być Edwin Bendyk, który w blogu „Anty-matrix” zarzuca lubelskiemu posłowi „intelektualny populizm” i brak oryginalności – począwszy od zapożyczenia nazwy dla swojego ruchu od fundacji Jarosława Lipszyca, skończywszy na mało zaskakujących, oklepanych hasłach.

Sam kongres wrażenia na naszych publicystach nie zrobił. Janina Paradowska ocenia go krytycznie: „Palikot jako mówca nie porywał, a i jego charakteryzacja była tym razem fatalna, tak jakby stracił swój wdzięk. Oprawa, jak i przemówienia części mówców sobotniego zjazdu nie zachwyciły Adama Szostkiewicza. Jednak Daniel Passent zwraca uwagę na „fakt, że kilka tysięcy ludzi zjechało do Sali Kongresowej, że po raz drugi – po nocnym spotkaniu na Krakowskim Przedmieściu – skrzyknęli się za pomocą Internetu, że wreszcie głośno zabrzmiały postulaty wolnościowe i obywatelskie”, co według niego „ma duże znaczenie z w zapyziałej i zdominowanej przez siły konserwatywne ojczyźnie”.

W ocenach szans powodzenia przedsięwzięcia Palikota blogerzy naszego serwisu są raczej zgodni. Passent nie daje mu wielkich szans, bo trudno zbudować ruch polityczny, a docelowo partię, wokół jednego człowieka (w dodatku za jego pieniądze). Również Jacek Kowalczyk nie wróży inicjatywie Palikota powodzenia w obecnym systemie partyjnym, wyraża jednak nadzieję, że dzięki działaniom Palikota Tusk przestanie być tak zachowawczy. Natomiast Edwin Bendyk przyrównuje ruch Palikota do szwedzkiej Partii Piratów, która - mimo medialnej popularności - w prawdziwych wyborach parlamentarnych poniosła klęskę. Publicysta pisze o ruchu Palikota, że to „mikropolityczny remix, z którego niewiele wynika”. Według niego nie zaszkodzi on PO, prędzej mało aktywnemu SLD, który nie wykazuje specjalnego zainteresowania i inicjatywy w podnoszonej w ostatnim czasie tematyce. Adam Szostkiewicz życzy zaś powodzenia Palikotowi i tego, by nie zmarnował szansy, „dla zdrowia sceny politycznej”.

Skutki tego „dopalacza” dla zdrowia polskiej polityki przyjdzie nam jednak ocenić dopiero za jakiś czas.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną