Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Stanisław Pyjas – mity i fakty

Pyjas: nowe ustalenia w sprawie sprzed lat

Śmierć Stanisława Pyjasa nastąpiła w wyniku upadku z wysokości, a nie wskutek śmiertelnego pobicia – taką skąpą informację podano po zakończeniu ekspertyzy szczątków krakowskiego studenta, ekshumowanych na zlecenie IPN prowadzącego kolejne już śledztwo w tej sprawie.

Dotarło do niej radio RMF, potwierdziła PAP. Sam IPN nic nie mówi, ekspertyzę na razie utajniono. Wiadomo, że sądowym biegłym zadano ponad 20 dodatkowych pytań.

Informacja jest jednak sensacyjna. Dotychczas każdy, kto ośmielał się podejrzewać, że Pyjas mógł po prostu spaść ze schodów w kamienicy przy ul. Szewskiej, a nie że został świadomie zabity przez funkcjonariuszy SB, odsądzany był od czci i wiary. Prof. Zdzisław Marek, który w 1977 r. wydawał medyczną ekspertyzę (prawie taką samą jak obecna), stracił katedrę medycyny sądowej na Akademii Medycznej w Krakowie i potraktowano go niemal jak bezwolnego wykonawcę poleceń SB. W latach 70. śmierć Pyjasa była wydarzeniem, które konsolidowało krakowską, ale nie tylko krakowską, opozycję studencką, zbliżyło ją do KOR, wprowadziło w szeregi demokratycznej opozycji i niewątpliwie ją umocniło. Później ta opozycja politycznie się podzieliła, ale nie można nie doceniać tamtych zdarzeń i tamtego klimatu studenckiej solidarności.

Przekonanie, że śmierć Pyjasa była zaplanowanym morderstwem politycznym, zyskało jednak dodatkowo rangę mitu założycielskiego wpływowego – zwłaszcza w mediach, ale także w polityce – środowiska prawicowego, które niezwykle uaktywniło się wraz z narodzinami IV RP.

Powstał nawet (firmowany przez TVN) wysoko oceniany i nagradzany film Ewy Stankiewicz i Anny Ferens – reportaż pokazujący udramatyzowane dzieje trzech przyjaciół (Bronisława Wildsteina, Leszka Maleszki i właśnie Stanisława Pyjasa), dla wielu widzów przejmujący i przekonujący, także w rekonstrukcji zbrodni na Pyjasie. Śmierć Pyjasa i związane z nią tajemnice przez lata – poprzez kolejne wznawiane i umarzane śledztwa, bo sprawców nie wykryto – napędzały także nastroje lustracyjne, gorączkę tropienia agentów, radykalizowały postawy polityczne.

Polityka 09.2011 (2796) z dnia 25.02.2011; Komentarze; s. 7
Oryginalny tytuł tekstu: "Stanisław Pyjas – mity i fakty"
Reklama