Ile Kościoła, ile państwa i Państwa?
Ile Kościoła, ile państwa i Państwa? Polska się laicyzuje
Cezary Łazarewicz: Za chwilę zniknie Komisja Majątkowa i zakończy się najgorętszy od 20 lat spór między państwem i Kościołem.
Paweł Borecki: Sądzę, że spór się nie zakończy wraz ze zniknięciem Komisji. Sprawa zapewne przycichnie, lecz kontrowersje pozostaną. Nadużycia były tam ewidentne, więc racja była po stronie osób krytykujących Kościół za pazerność. Łatwo było w takiej sytuacji wykazać dwulicowość duchownych w sferze majątkowej i znaleźć dla tej krytyki sojuszników. Taki antyklerykalizm na podłożu ekonomicznym ma w Polsce bardzo długą tradycję. Przecież już na początku XV w., polska szlachta zawiązała konfederację przeciwko roszczeniom finansowym duchowieństwa. Od początku XVI wieku regularnie były uchwalane tzw. ustawy amortyzacyjne ograniczające nabywanie dóbr ziemskich przez Kościół i duchowieństwo.
Jednak w najbliższym czasie czeka nas trudna dyskusja na inne tematy budzące kontrowersje – in vitro, obecność symboli religijnych w przestrzeni publicznej, legalizacja związków homoseksualnych. A z czasem zapewne także: aborcja, czy eutanazja. Główny problem z polskim Kościołem polega na tym, że ma on aspiracje wpływania na rządy demokratycznego państwa i ustanawiania norm dla wszystkich obywateli, bez względu na ich wyznanie czy światopogląd. Przy tym jest bardzo wpływową i świetnie zorganizowana grupą nacisku i często odnosi sukcesy.
W Polsce jest ponad 95 proc. katolików. Być może powinni mieć szczególne prawa.
Bardzo ostrożnie podchodziłbym do tych danych. Główny Urząd Statystyczny szacuje liczbę wiernych na podstawie zgłoszeń związków wyznaniowych. Kościół katolicki deklaruje, że jego wierni stanowią niecałe 90 proc. mieszkańców kraju. Ale statystyki te oparte są na bardzo słabym kryterium, ponieważ za podstawę przyjmuje się liczbę ochrzczonych osób.