Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Taka nasza pamięć

O rozmachu rocznicowych obchodów świadczy choćby liczba odsłoniętych w kraju tablic i obelisków: pewnie około 90. Największym, ale i osobliwym teatrum było Krakowskie Przedmieście w Warszawie.

Komitet gminny PiS w Wyszkowie zamówił mszę świętą w intencji ofiar katastrofy u św. Wojciecha na godz. 8.00 10 kwietnia 2011 r. Do kościoła wmaszerowują żołnierze V Pułku Ułanów Zasławskich pod komendą wachmistrza Mieczysława Joniuka oraz poczet sztandarowy Światowego Związku Żołnierzy AK Rajski Ptak gminy Wyszków. Wachmistrz Joniuk odczytuje swój wiersz „Nad tą smoleńską, przeklętą ziemią”. Ks. Proboszcz Roman Karaś pyta: Co chcesz nam, Panie Jezu, przez to wydarzenie powiedzieć?

Kilka minut po 9.00 ułani, poczet, proboszcz i wierni wymaszerowują na plac obok kościoła, gdzie stoją dwa pomniki. Głaz z napisem „Katyń 1940–2010” z wykutym wgłębieniem, zaopatrzonym w szybkę, gdzie umieszczono urnę z ziemią z Katynia. Obok drewniana rzeźba Chrystusa w cierniowej koronie, z krzyżem, owinięta biało-czerwoną flagą z kirem; pod Chrystusem napis: „Smoleńsk 10.04.2010”. Rzeźba jest dłuta wachmistrza Joniuka. Po modlitwie i „Boże coś Polskę” ludzie w milczeniu się rozchodzą. – Do księdza proboszcza na piwo – żartuje wachmistrz do przemarzniętych ułanów. W większości są młodzi, najmłodszy, Paweł, ma 12 lat. Wachmistrz Joniuk, 90-latek, na pożegnanie dziarsko trzaska ostrogami.

Bannery, balony, pieśni bardów

Wyszków to jedno z dziesiątków polskich miast i miasteczek, które przez kilka dni przed i po 10 kwietnia były sceną obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej. Sięgnięto po dekoracje i scenariusze, jakie dyktuje zwyczaj, konwencja świąt państwowych i religijnych. Msze, tablice pamiątkowe (Wikipedia doliczyła się 83 tablic; wiele o łączonej katyńsko-smoleńskiej symbolice), koncerty, uroczyste sesje rad miejskich. Ale tę konwencjonalną symbolikę i oprawę zdominował rytuał nowy.

Polityka 16.2011 (2803) z dnia 16.04.2011; Temat tygodnia; s. 15
Reklama