Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Wirtualna Platforma

Nowa ofensywa PO. W Internecie

Premier Donald Tusk podczas spotkania z internautami. Kancelaria Premiera, luty 2010 r. Premier Donald Tusk podczas spotkania z internautami. Kancelaria Premiera, luty 2010 r. Radek Pietruszka / PAP
Po zapomnianej już nieco ofensywie legislacyjnej, PO rozpoczyna kolejną - internetową. Są więc odkłamywacze do walki z opozycją, serwis do rozwiązywania problemów wyborców, a nawet społecznościówka o inwestycjach… infrastrukturalnych.

- Zmieniamy nasze podejście do Internetu. Kiedyś były tylko zwykłe przekazy w jedną stronę, teraz staramy się rozmawiać z wyborcami, reagować na ich potrzeby za pośrednictwem sieci – mówi Agnieszka Pomaska, posłanka PO.

Najbardziej ofensywny charakter ma portal „Odkłamywacze” (odklamywacze.pl – czy komuś jeszcze ta nazwa kojarzy się ze sławnymi „demotywatorami”?). Jego twórcy próbują prostować informacje, których źródłem jest opozycja - głównie PiS - a które zdaniem polityków PO niewiele mają wspólnego z prawdą oraz ich własnym przekonaniem, że Platforma jest partią reformatorską. Na przykład: PiS twierdzi, że stan polskiej armii dramatycznie się pogarsza. PO organizuje więc w Sejmie konferencję prasową, której zapis szybko trafia do „odkłamywacza”. Oczywiście z odwrotnym przesłaniem – że w ostatnich latach nasze siły zbrojne przeszły metamorfozę na niespotykaną skalę.

- To był spontaniczny pomysł. W klubie zastanawialiśmy się, jak walczyć z nieprawdziwymi zarzutami, które padały ze strony opozycji. Zupełnie po ludzku nas to irytowało – tłumaczy Pomaska.

Uruchomiony 3 marca tego roku serwis jest prostą konstrukcją. Podzielony na sześć sekcji, z których każda odnosi się do jednego działu – gospodarki, obrony narodowej, polityki prorodzinnej, polityki zagranicznej, szkolnictwa wyższego i zdrowia. W każdej publikowane są filmy, w których parlamentarzyści PO „odkłamują” twierdzenia wrzucane na medialne fale przez opozycję. Wędrując po poszczególnych sekcjach portalu widać niestety, że gdzieniegdzie brakuje aktualnych treści. I tak niezwykle pojemny dział „gospodarka narodowa” zawiera tylko jeden, dość krótki wpis, opublikowany na początku marca.

Reklama