Na początku nie było nic, tylko Janusz Palikot. I to on stworzył Ruch Poparcia Palikota – Nowoczesna Polska. Ale jeszcze zanim ukończył tworzenie, nazwa nie spodobała się Fundacji Nowoczesna Polska, która z Palikotem nie chciała mieć nic wspólnego. Wtedy zmienili nazwę na Ruch Poparcia Palikota, który stał się stowarzyszeniem. Ale że miał ambicje polityczne i chciał przeobrazić Polskę, powstała jeszcze partia o nazwie Ruch Poparcia.
– Założycielem obu Ruchów był Janusz Palikot – tłumaczy Piotr Batura z Wielkopolski – a podstawowa różnica między Ruchem Poparcia Palikota a Ruchem Poparcia była taka, że pierwszy Ruch był stowarzyszeniem, a drugi partią. Gdy były dwa Ruchy, zaczęły się one już wszystkim mylić, ale potem powstał trzeci i jeszcze trudniej się w tym połapać.
Trzecim Ruchem – Ruchem Palikota – Janusz Palikot odpowiada na próbę wykreślenia Ruchu Poparcia (bez Palikota w nazwie) z rejestru partii. Tak mówią działacze.
Plan jest prosty. Jesienią wszystkie istniejące Ruchy zjednoczą się w Ruchu Palikota, który wystawi własnych kandydatów w wyborach parlamentarnych i ruszy po zwycięstwo szeroką ławą. W koalicji z emerytami z Polskiej Partii Emerytów i Rencistów, gejami i lesbijkami ze stowarzyszenia Stop Homofobii oraz zwolennikami legalnej marihuany ze Stowarzyszenia Wolne Konopie.
Wygramy wybory – zapewnia na swoim blogu lider wszystkich Ruchów. Chyba że plany pokrzyżuje mu czwarty ruch – Ruch Demokratyczny Akcja Obywatelska, który powstał po rozłamie Ruchu Poparcia Palikota, którego działacze zarzucają liderowi brak demokratycznych reguł i ciągoty wodzowskie.