Kraj

Nowak na dwa fronty

Prezydencki minister kandyduje, ale urlopu nie bierze

Sławomir Nowak. Sławomir Nowak. Witold Rozbicki / Reporter
Dwóch współpracowników prezydenta Bronisława Komorowskiego startuje do Sejmu z list PO. Sławomir Nowak twierdzi, że jego obowiązki pałacowe nie kolidują z kampanią wyborczą. Michał Szweycer już od początku września jest na urlopie.

Sławomir Nowak, szef pomorskiej Platformy i jedynka na gdańskiej liście, na razie nie zamierza rezygnować z ministerialnego fotela w Pałacu. Odpowiada za kontakty głowy państwa z rządem i parlamentem. Parlament właśnie skończył kadencję setnym posiedzeniem, a rząd na ostatniej prostej zajmuje się dziś sprawami, które kontaktów z prezydentem nie wymagają. – Pójdę na urlop, gdy uznam, że moja aktywność w kampanii wyborczej uniemożliwia wykonywanie obowiązków sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta – oświadcza Nowak. Biuro Prasowe dodaje, że „zgodnie z obowiązującymi przepisami prawnymi, osoby kandydujące w wyborach do parlamentu nie muszą korzystać z urlopu”.

Ale są też niepisane zasady, być może ważniejsze od tego, co nie jest literą prawa zakazane.

Michał Szweycer, starszy specjalista w prezydenckim gabinecie i kandydat PO z szóstego miejsca w okręgu podwarszawskim, zanim wziął urlop, odbył rozmowę z prezydentem: – To była moja osobista decyzja, prezydent rozumiał moje argumenty. Chciałem, aby moja sytuacja była jasna. Jestem urzędnikiem prezydenckim i nie chciałem być posądzony o konflikt interesów. Dodaje, że kampania kandydata z szóstego miejsca wymaga większego zaangażowania niż z pierwszego.

Nowak mówi, że nie zawala kancelaryjnych obowiązków, ale wyraźnie nie dostrzega, że wykorzystuje prezydenckie okazje do pokazania się jako kandydat na posła. 1 września chwalił się na Facebooku, że miał „zaszczyt reprezentować Prezydenta RP podczas porannych uroczystości na Westerplatte”, w swoim okręgu wyborczym. Kilka dni później informuje internautów, że będzie prowadził w Łodzi panel programowy na konwencji Młodych Demokratów – młodzieżówki PO. Pokazuje też fotorelację z rozdawania w swoim okręgu wyborczym kampanijnych książeczek „Polska w budowie”.

W RMF FM mówił, że PiS to „cykory”, bo uciekają przed debata z Platformą. Dwa dni później w Radiu Zet, że „jeśli Platforma Obywatelska przegra wybory, wróci noc PiS-owska w Polsce. To bardzo zły scenariusz”. Na Twitterze wciąż okłada PiS i zaprasza konkurentów do wyborczej debaty. Podczas weekendowej konwencji programowej PO zasiadł w pierwszym rzędzie.

Jest dziś chyba bardziej kandydatem na posła niż prezydenckim ministrem.

Polityka 39.2011 (2826) z dnia 21.09.2011; Flesz. Kraj; s. 10
Oryginalny tytuł tekstu: "Nowak na dwa fronty"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Śledztwo „Polityki”. Białoruska opozycjonistka nagle zniknęła. Badamy kolejne tropy

Anżelika Mielnikawa, ważna białoruska opozycjonistka, obywatelka Polski, zaginęła. W lutym poleciała do Londynu. Tam ślad się urwał. Udało nam się ustalić, co stało się dalej.

Paweł Reszka, Timur Olevsky, Evgenia Tamarchenko
06.05.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną