Na finiszu kampanii wyborczej lider PO Donald Tusk zapowiedział pensje dla ludzi zajmujących się całodobowo swoimi bliskimi oraz utworzenie narodowego programu senioralnego. Działania na rzecz ludzi starszych miałby koordynować minister ds. wykluczonych. Kolejne wyborcze gruszki na wierzbie? Podobne zapowiedzi władze powtarzają od lat i na tym się kończy. Na razie około 2 mln Polaków nieodpłatnie opiekuje się starszymi członkami rodziny, często rezygnując przy tym z pracy. 83 proc. osób niesamodzielnych – a większość z nich to ludzie w podeszłym wieku – korzysta wyłącznie z opieki najbliższych. Coraz większe koszty pobytu w domu opieki ponoszą w całości pensjonariusze i ich rodziny. Gminy dopłacają jedynie w przypadku osób samotnych lub z bardzo niskim dochodem.
Senior niedomagający
Starość podobno nie musi oznaczać pasma chorób i bolesnych dolegliwości, ale raczej nie w Polsce. Z opublikowanego przed miesiącem raportu PolSenior, podsumowującego wyniki największego w Polsce interdyscyplinarnego badania populacji osób starszych (powyżej 65 lat), wynika, że 75 proc. seniorów ma nadciśnienie, co czwarty cukrzycę, prawie połowa źle skorygowane wady wzroku, co trzeci cierpi na zaćmę, również co trzeci źle słyszy. Większość ma choroby zwyrodnieniowe stawów w różnym stopniu zaawansowania i zły stan zębów. Dolegliwości somatyczne pogarszają i tak nie najlepszą kondycję psychiczną starszych ludzi. Na tle innych nacji rekordowa liczba Polaków w podeszłym wieku ma stałe objawy depresji – prawie 30 proc. Choroba na ogół nie jest diagnozowana ani leczona. Co trzeci senior cierpi na zaburzenia pamięci, u prawie 28 proc.