My, niżej podpisani, czujemy się poruszeni i oburzeni łatwością, z jaką wiele mediów tak zwanego głównego nurtu dokonuje prostej instrumentalizacji postaci i dzieła zmarłej przed kilkoma dniami Wisławy Szymborskiej - wybitnej polskiej poetki, wyróżnionej m.in.
Literacką Nagrodą Nobla. Pragniemy wyrazić nasz sprzeciw przed wartościowaniem dokonań jakiegokolwiek twórcy wyłącznie w oparciu o jego światopogląd oraz sztucznie, doraźnie kreowany wizerunek wywiedziony z przesłanek biograficznych i pozbawionych kontekstu fragmentów wierszy.
Uważamy za oczywiste, że każdy ma prawo do posiadania i wyrażania swoich poglądów politycznych - o ile nie nawołują one do agresji wobec innych, niezależnie zaś od tego, jak bardzo okazują się "nienormatywne" i odbiegające od rozpowszechnionych wzorców. Tym, co świadczy o poecie, jest jego twórczość, nie zaś "polskość", "katolickość", poparcie dla aborcji i eutanazji czy dla wolnego rynku.
Dlatego nie zgadzamy się na publiczne deprecjonowanie osiągnięć Wisławy Szymborskiej na polu literackim, oparte na krytyce jej światopoglądu.
Należy dodać, że każda prosta instrumentalizacja twórczości Szymborskiej, również ta rzekomo "pochwalna" czy "pozytywna", jest ze szkodą dla poważnej dyskusji o poezji Noblistki, a zarazem o literaturze najnowszej czy kulturze w ogóle. Nie odmawiamy nikomu prawa do wspominania zmarłej, tym niemniej budzi nasze zniesmaczenie fakt, że tego typu powracające rytuały stają się substytutem lektury i krytycznej refleksji. Nie chcemy wybierać między medialnym wizerunkiem a polityczną manipulacją - tymczasem wydaje się, że to jedyny sposób, by współczesna poezja polska znalazła swoją reprezentację w głównym nurcie debaty publicznej.