Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Achilles przegonił żółwia

Stare metody Tuska zawiodły. Czas na nową politykę

„Dla ludzi w wieku premiera dwudziestowieczność brzmi jeszcze jak nowoczesność. Chociaż to już przeszłość”. „Dla ludzi w wieku premiera dwudziestowieczność brzmi jeszcze jak nowoczesność. Chociaż to już przeszłość”. Mirosław Gryń / Polityka
„Podchodziłem do sprawy za bardzo dwudziestowiecznie” – powiedział Donald Tusk, zawieszając ratyfikację ACTA. Bingo! Tu jest pies pogrzebany.
„Problemem XXI w. jest strukturalny kryzys demokracji z jej niewiarygodnością na szczeblu narodowym i deficytem na szczeblu ponadnarodowym”.Mirosław Gryń/Polityka „Problemem XXI w. jest strukturalny kryzys demokracji z jej niewiarygodnością na szczeblu narodowym i deficytem na szczeblu ponadnarodowym”.

Słynnego Zenona z Elei pozorna nieistotność sumy mikrozmian doprowadziła do wniosku, że Achilles nigdy nie dogoni żółwia. Może się tylko zbliżyć nieskończenie blisko. Logicznie Zenon miał rację. Praktycznie oczywiście nie. Psychologicznie paradoks Zenona bliski jest naszemu doświadczeniu. Suma nieistotnych składników wydaje się nieistotna. I na ogół jest. Ale czasem niezliczone drobiazgi tak się kumulują, że rzeczywistość staje do góry nogami. Brawurowe chłopaki nieświadomie stają się starymi dziadami. Seksowne koleżanki bezwiednie stają się starszymi paniami. Wiele wskazuje, że cywilizacyjnie dożyliśmy takiej chwili. Achilles przegonił żółwia. Nie tylko premier tego nie zauważył. My wszyscy – wciąż mając świat na oku – nie mogliśmy tego zauważyć.

Dla ludzi w wieku premiera dwudziestowieczność brzmi jeszcze jak nowoczesność. Chociaż to już przeszłość. Co poradzić, że tak nas nauczono przez pierwsze 40 lat życia. Gorsze jest to, że XXI w. skończył 11 lat, a XX-wieczne prawdy i style myślenia wciąż kierują naszym myśleniem i działaniem. Jeszcze gorsze jest to, że na naszym pokoleniu się ten problem nie kończy.

Następne pokolenie jest inne. 20-latki są do nas podobne, ale w środku mają co innego. Jak humanoidy do złudzenia przypominające ludzi w grach science fiction. Premier myli się twierdząc, że też jest internautą, bo pisze maile i surfuje. Nie starczy korzystać z Internetu, by być internautą, jak nie starczy mieszkać w Ameryce, by być Amerykaninem. Trzeba w tej rzeczywistości wyrosnąć.

Nowi kontrolerzy

Im więcej wiemy o powstawaniu ACTA, tym lepiej widać, że jest to murowany kandydat na ikonę kryzysu XX-wiecznego parlamentaryzmu w jego schyłkowej formie, zdominowanej przez lobbing, polityczną korupcję i beztroską klasę polityczną.

Polityka 08.2012 (2847) z dnia 22.02.2012; Polityka; s. 20
Oryginalny tytuł tekstu: "Achilles przegonił żółwia"
Reklama