Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Student zamówiony

Bardziej rozważni niż romantyczni są młodzi ludzie wybierający kierunek studiów. Potwierdziła to zakończona właśnie rekrutacja na studia stacjonarne I stopnia. Bo choć dalej zainteresowaniem cieszą się kierunki humanistyczne, coraz więcej osób decyduje się na studia techniczne i ścisłe. Egzaminem dojrzałości jest teraz wybór odpowiedniej uczelni.

Podejmowanie studiów humanistycznych ma sens, jeśli widzi się niszę, w której można się specjalizować, lub jako uzupełnienie bardziej praktycznego kierunku. Warto przy tym zapoznać się z przygotowaną przez Ministerstwo Pracy listą zawodów nadwyżkowych, czyli takich, w których więcej jest bezrobotnych niż miejsc pracy. Pojawia się na niej m.in. filozof, politolog i filolog. Tymczasem nauki polityczne i filologie (zwłaszcza angielska) nadal są w modzie – podobnie jak prawo, psychologia i dziennikarstwo. W tym roku na Uniwersytecie Warszawskim na prawo zgłosiło się ponad 3 tys. chętnych, na psychologię – blisko 2 tys.; najbardziej obleganym kierunkiem w stosunku do liczby miejsc było zaś dziennikarstwo i komunikacja społeczna – 26 kandydatów na jedno miejsce.

Rozważni wybierają politechniki i kierunki, które może uchodzą za mniej prestiżowe, są za to bardziej przyszłościowe.

W ubiegłym roku w pierwszej piątce najbardziej obleganych uczelni w Polsce znalazły się aż cztery politechniki (na pierwszym miejscu znów Politechnika Warszawska). Najpopularniejszym kierunkiem było budownictwo (wybrało je prawie 30 tys. osób). To jeden z tzw. kierunków zamawianych, dotowanych przez państwo, na których za dobre wyniki w nauce można co miesiąc otrzymywać tysiąc złotych stypendium motywacyjnego. Resort nauki podsumował w ubiegłym tygodniu pilotażową edycję programu kierunków zamawianych: pochwalił się 20-proc. wzrostem liczby absolwentów kierunków ścisłych i technicznych oraz wzrostem popularności niektórych kierunków (jak budowa maszyn, budownictwo czy informatyka).

Rosnącą popularność uczelni technicznych widać i w tym roku. Politechnika Łódzka odnotowała 15-proc. wzrost liczby kandydatów w stosunku do 2011 r. Na Politechnikę Warszawską zgłosiło się 15 152 kandydatów (na 6,2 tys. miejsc); największym zainteresowaniem cieszyły się mechanika i budowa maszyn – o jedno miejsce ubiegało się 33 kandydatów, oraz inżynieria biomedyczna – 29, i gospodarka przestrzenna – 26.

Polityka 29.2012 (2867) z dnia 18.07.2012; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 8
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną