Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

P.O. głosem PO

Paweł Olszewski dba o spójny przekaz płynący z Platformy Obywatelskiej do mediów. Paweł Olszewski dba o spójny przekaz płynący z Platformy Obywatelskiej do mediów. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Paweł Olszewski (PO) nazywa oficjalnym stanowiskiem klubu ujawnione przez „Rzeczpospolitą” w ubiegłym tygodniu „przekazy dnia” Platformy. – Ja je przygotowuję i uważam, że nie ma się czego wstydzić, to praktyka znana w dojrzałych demokracjach i podstawowe narzędzie dbania o spójność przekazu – mówi Olszewski. Zresztą nietrudno do nich dotrzeć, bo są ogólnie dostępne dla dziennikarzy w pokoju prasowym klubu parlamentarnego.

Olszewski (rocznik 1979), jeden z najmłodszych posłów PO, w Sejmie jest już trzecią kadencję z rzędu. Nie może pochwalić się wielką sejmową aktywnością, bo na trybunie nie stanął w tej kadencji ani razu, napisał zaledwie dwie interpelacje, ale jako sekretarz i rzecznik klubu ma pełne ręce roboty. To on musi trzymać rękę na pulsie i szybko reagować. – Zazwyczaj odbywa się to tak, że na cito zbieram głosy od naszych posłów ekspertów w dziedzinach, których dotyczy sprawa, potem redaguję tekst uwzględniający wszystkie fakty i wysyłam do posłów. Czasem konsultuję to wcześniej z szefem klubu – opowiada o kulisach swojej pracy Olszewski.

Swoje polityczne CV budował modelowo: młodzieżówka UW, potem Platforma, gdzie, jak sam mówi, polityka przestała być zabawą, gdy został rzecznikiem bydgoskich struktur, dalej samorząd i wreszcie mandat poselski. Niektórzy twierdzą, że wybrał UW na przekór ojcu Wiesławowi Olszewskiemu, byłemu wojewodzie bydgoskiemu z rekomendacji SLD. Ojciec, przedstawiając kiedyś nastolatka ówczesnemu ministrowi finansów Markowi Borowskiemu, powiedział, że syn jest zafascynowany Balcerowiczem.

Polityka 38.2012 (2875) z dnia 19.09.2012; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 7
Reklama