Kraj

Czyje święto?

Przywalić niepodległością

Lukasz Juszczak/J365.eu/REPORTER / East News
Dziś rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Święto, niegdyś mało kogo emocjonujące, od niedawna wyraźnie ożyło. Ale tylko dlatego, że włączono je do podręcznego zestawu wojny polsko-polskiej.

O tym, dlaczego zamiast świętować, wielu wyjdzie dziś protestować, piszą w bieżącym numerze POLITYKI Mariusz Janicki i Wiesław Władyka. Przy okazji zwracają uwagę na pewien kłopot interpretacyjny:

„Prawica narodowa udatnie przywłaszczyła sobie dzisiaj święto 11 listopada, które historycznie, w okresie II Rzeczpospolitej, zwalczała politycznie i ideologicznie jako »piłsudczykowskie«, czyli sobie wrogie. Jeszcze nie tak dawno temu prof. Maciej Giertych, członek Komitetu Poparcia Marszu Niepodległości, pisał o Józefie Piłsudskim jako o bez mała zdrajcy Polski. Teraz ten stary konflikt jest zepchnięty w cień, na pewno nie chciałby go podgrzewać Jarosław Kaczyński uznający się przecież za dziedzica tak Marszałka, jak i Romana Dmowskiego”.

Więcej w aktualnej POLITYCE – dostępnej w kioskach, na iPadzie i w Polityce Cyfrowej. 

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Dyrektorka odebrała sobie życie. Jeśli władza nic nie zrobi, te tragedie będą się powtarzać

Dyrektorka prestiżowego częstochowskiego liceum popełniła samobójstwo. Nauczycielka z tej samej szkoły próbowała się zabić rok wcześniej, od miesięcy wybuchały awantury i konflikty. Na oczach uczniów i z ich udziałem. Te wydarzenia są skrajną wersją tego, jak wyglądają relacje w tysiącach polskich szkół.

Joanna Cieśla
07.02.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną