Kandydaci PiS wygrali ostatnio przedterminowe wybory burmistrza Trzcianki i wójta gminy Padew Narodowa. „Nie ma złudzeń, domino ruszyło, PiS będzie wygrywać” – komentował ów sukces dla Onet.pl poseł Krzysztof Szczerski (PiS). „Platforma idzie siedzieć, PiS przejmuje władzę” – pisała „Gazeta Polska Codziennie”. Tymczasem dane Państwowej Komisji Wyborczej o 37 przeprowadzonych w latach 2012–13 przedterminowych wyborach wójtów, burmistrzów i prezydentów nie są dla PiS aż tak optymistyczne. Zdecydowaną większość przedterminowych elekcji wygrali kandydaci Komitetów Wyborczych Wyborców, którzy w obwieszczeniach wyborczych nie napisali ani o własnej przynależności, ani o poparciu przez jakąkolwiek partię polityczną (co nie musi oznaczać, że takiego nie było). Kandydaci KWW wygrali w 25 wyborach, PO – w 7, PiS – 3 i PSL – 2. Na miejscach drugich też przeważali kandydaci KWW – 24 razy, PO – 5, PiS – 4, PSL – 3 i SLD – 1. W rywalizacji kandydatów partyjnych PO jest więc nadal lepsza od PiS. Zdecydowanie ciekawsze dane o poparciu dla partii otrzymamy po wyznaczonych na 21 kwietnia wyborach uzupełniających do Senatu w okręgu Rybnik. Z partyjnym namaszczeniem startuje tam pięciu z ośmiu zarejestrowanych kandydatów na senatora.