To jest najnowsza historia Słupska: 28 kwietnia 2013 r. około drugiej w nocy jechał Fordem przez miasto 32-letni Paweł W. z półtora promila alkoholu we krwi. Kierownica wypadła mu z rąk na rewitalizowanej za unijne pieniądze zabytkowej ulicy Krasińskiego i Paweł wjechał w kamienicę pod numerem 14.
Słupsk chwali się zabytkowymi kamieniczkami przy trasach wjazdowych do miasta. Niemcy budowali je w XVIII i XIX w., wojenni czerwonoarmiści palili, pokolenia w nich mieszkały, rodziły się i umierały, a Paweł W.