Spółka, którą pan zarządza, ma wprowadzić Pocztę Polską w erę usług cyfrowych. Co to oznacza?
Nasze działania zmierzają do tego, aby w erze nowoczesnych technologii, w tym rozwoju internetu, dostosować też ofertę do zmieniających się trendów rynkowych. Od tych zmian nie ma odwrotu. Obserwujemy, co robią operatorzy pocztowi na świecie, w jaki sposób dywersyfikują swoje biznesy, jakie wykorzystują rozwiązania i które z nich można, nie wynajdując od początku koła, wprowadzić z sukcesem w naszym kraju, aby spełnić oczekiwania i potrzeby naszych klientów. Dwa lata temu Poczta Polska przyjęła nową strategię, zgodnie z którą jednym z filarów budowanej silnej grupy pocztowo-finansowo-logistycznej mają być e-usługi. Zaczynamy od usług i produktów, takich jak neokartka, neolist czy neoznaczek, które będą podstawą zintegrowanej platformy internetowej pod marką Envelo. Celem jest uzupełnienie tradycyjnych usług Poczty Polskiej ofertą cyfrową.
Dlaczego akurat te rodzaje e-usług zostały wybrane?
Pomysłów na e-usługi jest bardzo wiele. Światowy Związek Pocztowy (Universal Postal Union) opracował własną klasyfikację ponad stu różnych rodzajów e-usług i co roku przygotowuje raport, jak się one rozwijają. Z tej dużej puli pomysłów poszczególne kraje wybierają dla siebie te, które uznają za potrzebne dla rozwoju firmy. Poczta Polska na początek postanowiła skoncentrować się na rozwiązaniach stricte pocztowych, związanych z komunikacją. Zdecydowaliśmy się na e-usługi hybrydowe, gdzie świat elektroniczny łączy się z fizycznym – np. napisany w internecie list dociera do adresata w tradycyjnej formie papierowej. Tak jest w przypadku neolistu.