30 marca 2005, środa
Kilka minut po 11:00 Jan Paweł II pokazuje się w swoim oknie w Pałacu Apostolskim, by pozdrowić pielgrzymów na placu św. Piotra. Nie jest w stanie wydobyć głosu. W milczeniu wykonuje znak krzyża. Współpracownicy Jana Pawła II odczytują tekst pozdrowień dla pielgrzymów po włosku, niemiecku i po polsku. Ostatnia audiencja generalna jest najkrótsza w historii pontyfikatu. Trwa 5 minut. Po południu rzecznik Watykanu Joaquin Navarro-Valls informuje, że rozpoczęto karmienie papieża za pomocą sondy.
31 marca 2005, czwartek
21:30. W apartamencie papieża zapala się światło. Lekarze stwierdzają bardzo wysoką gorączkę i gwałtowny spadek ciśnienia krwi, wywołane infekcją dróg moczowych. Aplikują antybiotyki.
Ok. 23:00. Joaquin Navarro-Valls informuje, że papież jest pod kontrolą ekipy lekarskiej. Czuje się źle, bardzo źle – alarmuje w nocy włoska agencja ANSA. Na placu św. Piotra zaczynają zbierać się mieszkańcy Rzymu.
1 kwietnia 2005, piątek
7:30. „Stan zdrowia Ojca Świętego jest bardzo poważny” – informuje Joaquin Navarro-Valls. „Uszanowano wolę Ojca Świętego, by pozostał w swym mieszkaniu. Ojciec Święty jest przytomny i spokojny”.
9:30. Polscy biskupi wzywają do modlitwy za papieża. W kościołach spontanicznie gromadzą się ludzie.
12:30. „Ciśnienie jest niestabilne” – głosi kolejny komunikat Watykanu. – Papież jest w pełni świadomy i bardzo pogodny – mówi wzruszony Navarro-Valls.