Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Baba Narodowa

Na Stadionie Narodowym były już mecze mistrzostw Euro 2012, występują na nim gwiazdy muzyki i kaznodzieje, ale nadal nie wiemy, ile kosztowała podatników jego budowa. Na Stadionie Narodowym były już mecze mistrzostw Euro 2012, występują na nim gwiazdy muzyki i kaznodzieje, ale nadal nie wiemy, ile kosztowała podatników jego budowa. Andrzej Hulimka / Reporter
NIK negatywnie ocenia nadzór ministrów sportu nad budową Stadionu Narodowego. Podczas kontroli znaleziono nieprawidłowości dotyczące jej finansowania, ale nie skierowano wniosków do prokuratury - powiedział prezes Izby Krzysztof Kwiatkowski.

Jej koszty rosły niczym wielkanocna baba, od 655 mln zł planowanych w 2006 r. do prawie 2,2 mld zł wydanych na koniec 2012 r. Stadion placem budowy był jeszcze w 2013 r., a za rok wykonawcom trzeba jeszcze wypłacić ostatnią ratę (5 proc.) wynagrodzenia, wstrzymaną na wypadek roszczeń z tytułu gwarancji i rękojmi.

Na wniosek sejmowej komisji kontroli państwowej koszty budowy i wykorzystanie stadionu badała NIK. Jej zdaniem Ministerstwo Sportu i Turystyki zasłużyło na ocenę negatywną. Główny zarzut postawiony ministrom sportu (w latach 2006–12 było ich pięcioro), to niezdefiniowanie celów i spodziewanych rezultatów inwestycji, przed jej rozpoczęciem, jak i w trakcie realizacji.

Na początku miało powstać Narodowe Centrum Sportu. Poza halą sportowo-widowiskową i krytą pływalnią jednym z obiektów miał być stadion. Uchwała nr 196 z listopada 2006 r. rządu premiera Jarosława Kaczyńskiego (ministrem sportu był wówczas Tomasz Lipiec) przewidywała na ów sportowy kompleks 1225 mln zł, w tym 655 mln na stadion. Polska była wtedy w finałowej grupie państw, spośród których wiosną 2007 r. UEFA wybrała gospodarzy mistrzostw.

Tuż przed wyborami, po których rządowy ster przejął Donald Tusk, Sejm przyjął ustawę o przygotowaniu finału turnieju Euro 2012, a minister Elżbieta Jakubiak (wtedy PiS) na odchodnym powierzyła spółce Narodowe Centrum Sportu budowę samego stadionu, określając w umowie jego koszt na 1 mld zł. NCS miało zawierać umowy i pilnować budowy, a ministerstwo regulować rachunki. Nowa ekipa w MSiT, kierowana przez Mirosława Drzewieckiego, testowała jeszcze pomysł tzw. Stadion City (stadion narodowy z biznesowym zagospodarowaniem otoczenia). Rozpisano konkurs, zwycięzcom wypłacono 300 tys.

Polityka 17.2014 (2955) z dnia 21.04.2014; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 8
Reklama